Problem skazanej na 7 lat więzienia byłej premier Julii Tymoszenko pozostaje "ostrą kwestią" w przygotowaniach do zawarcia umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a UE - przyznał w czwartek ukraiński prezydent Wiktor Janukowycz.
"Jedną z kwestii, która pozostaje ostra, jest kwestia byłej premier Tymoszenko" - oświadczył szef państwa na wspólnej konferencji ze składającym wizytę na Ukrainie prezydentem Tadżykistanu Emomali Rachmonem.
Janukowycz wyraził nadzieję, że na zaplanowanym na poniedziałek szczycie Ukraina-UE w Kijowie Ukraińcy uzyskają "pozytywną decyzję, która doprowadzi do podpisania (parafowania - PAP) umowy stowarzyszeniowej wraz z umową o stworzeniu strefy wolnego handlu (Ukrainy) z UE".
Prezydent opowiedział także dziennikarzom o szczegółach rozmów, które przeprowadził w miniony poniedziałek z unijnym komisarzem ds. rozszerzenia Sztefanem Fuele.
"Nasze stanowisko jest proste. Wykonaliśmy ogromną pracę, związaną z przygotowaniem dwóch dokumentów: umowy o stowarzyszeniu z UE oraz umowy o powołaniu strefy wolnego handlu. Z tego, co usłyszałem od komisarza, do Ukrainy nie ma żadnych pretensji, prócz uwag dotyczących Tymoszenko" - podkreślił Janukowycz.
W środę ukraiński MSZ oświadczył, że dopuszcza, iż na szczycie Ukraina-UE 19 grudnia może nie dojść do parafowania umowy stowarzyszeniowej między Kijowem a Brukselą.
"Liczymy, że na szczycie strony ogłoszą zakończenie negocjacji (w sprawie umowy stowarzyszeniowej). Niewykluczone, że do formalnego parafowania, które należy rozumieć wyłącznie jako uznanie faktu, iż tekst umowy odpowiada temu, co było omawiane w ramach negocjacji, bezpośrednio podczas szczytu może nie dojść" - powiedział przedstawiciel ukraińskiej dyplomacji Ołeh Wołoszyn.
Dyplomata podkreślił, że parafowanie umowy o stowarzyszeniu w czasie szczytu nie jest traktowane jako sprawa najwyższej wagi. "Podstawową rzeczą jest dla nas polityczne oświadczenie przywódców Ukrainy i UE o zakończeniu rozmów i dziś właśnie nad tym oświadczeniem pracujemy" - zaznaczył.
Wcześniej prezydent Janukowycz wyrażał nadzieję, że umowa stowarzyszeniowa z Unią Europejską zostanie parafowana do końca roku. "Pragnę potwierdzić naszą jasną wolę polityczną co do zakończenia w 2011 roku skomplikowanego procesu negocjacyjnego w sprawie umowy o stowarzyszeniu między Ukrainą a UE" - mówił szef państwa.
W październiku obie strony zakończyły negocjacje techniczne najtrudniejszej części tej umowy, jaką jest umowa o wolnym handlu. Skazanie przez sąd w Kijowie na karę siedmiu lat więzienia byłej premier Tymoszenko położyło się jednak cieniem na stosunkach ukraińsko-unijnych.
Niektóre kraje członkowskie, w tym Niemcy i Szwecja, uzależniły podpisanie umowy od rozwiązania problemu osób przetrzymywanych w aresztach i sądzonych za przestępstwa gospodarcze oraz kwestii uniezależnienia ukraińskiego systemu sądowniczego.