Gubernator Oregonu wstrzymał egzekucję skazańca

Gubernator amerykańskiego stanu Oregon, John Kitzhaber, powiadomił we wtorek, że wstrzymuje tymczasowo egzekucję skazańca oczekującego w celi śmierci na jej wykonanie. Jak dodał, do końca swej kadencji nie pozwoli na wykonywanie najwyższego wymiaru kary.

Kitzhaber powiedział, że jest przeciwny egzekucjom. Żałuje też od dawna, że zgodził się na zgładzenie w latach dziewięćdziesiątych dwóch mężczyzn.

"Nie sądzę, że dzięki temu jesteśmy bardziej bezpieczni. Rzecz jasna, nie uważam też, że uczyniło to naszą społeczność bardziej szlachetną" - ocenił pełniący urząd gubernatora przez trzecią kadencję Kitzhaber, cytowany przez agencję Associated Press.

W stanie Oregon karę śmierci wykonuje się przez wstrzyknięcie trucizny. Od czasu kiedy w roku 1984 tamtejszy elektorat to zaaprobował, zgładzono tylko dwóch skazanych. Ostatni raz miało to miejsce w roku 1997. Obydwaj przestępcy zrzekli się prawa do apelacji.

W celi śmierci oczekuje na egzekucję w Oregonie 37 osób. Jest to jeden z siedmiu stanów, w którym według Death Penalty Information Center (Ośrodka Informacji ds. Kary Śmierci) obowiązuje skutecznie działające moratorium na wykonywanie najwyższego wymiaru kary.

Według amerykańskich mediów, sytuacja w Oregonie miała się zmienić po tym, kiedy dwukrotnie skazany za morderstwa Gary Haugen zrezygnował z prawa do apelacji i poprosił o wykonanie wyroku, którego termin wyznaczono na 6 grudnia. Odbywał on karę dożywocia za zabicie matki swej byłej przyjaciółki, a na śmierć został skazany za zasztyletowanie współwięźnia.

Mimo protestów ugrupowań przeciwnych karze śmierci Sąd Najwyższy stanu Oregon zezwolił w poniedziałek na wykonanie wyroku. Gubernator, który jest lekarzem i zachował uprawnienia do uprawiania tego zawodu, wstrzymał jednak tymczasowo egzekucję.

"Po prostu nie mogę znów uczestniczyć w czymś, co jest moim zdaniem niemoralne" -argumentował.

Postanowienie Kitzhabera skrytykowali zwolennicy kary śmierci. Ich zdaniem, ignoruje on wolę wyborców.

Konstytucja Oregonu daje gubernatorowi prawo do złagodzenia wyroków osób skazanych na karę śmierci. Nie zrobi tego, ponieważ - jak podkreślił - leży to w gestii elektoratu.

Decyzja o wstrzymaniu egzekucji obowiązywać będzie do końca kadencji Kitzhabera, która upływa w styczniu 2015 roku.

 

« 1 »