Czas ludowego i masowego Kościoła w Niemczech i Europie ma się ku końcowi - uważa kard. Walter Kasper. „Zamiast tego nadchodzi coś nowego, powstaje w bólach rodzenia” – powiedział wczoraj w Monachium emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Kościoła.
Zastrzegł, że ten nowy kształt Kościoła można obecnie dostrzec jedynie w zarysie. Niemiecki purpurat wygłosił w obecnosci 400 słuchaczy wykład w Bawarskiej Akademii Kościelnej,
Epokową zmianę w Kościele kard. Kasper porównał z końcem starego feudalnego Kościoła po wojnach napoleońskich na początku XIX w. Jego zdaniem wówczas był to bolesny przełom, który był początkiem nowego powszechnie wspieranego przez społeczeństwo Kościoła ludowego. Obecnie Kościół ufa w to, że dla jego przyszłości ważne impulsy dadzą świadome swej wiary i zaangażowane grupy. „Życzyłbym sobie wzmocnienia struktur synodalnych oraz aby Kościoły lokalne otrzymały więcej kompetencji” – powiedział.
„Niezbywalny urząd kościelny powinien łączyć, pozwalać i zachęcać do różnych charyzmatów“ – podkreślił były przewodniczący Papieskiej Rady. Jego zdaniem w kierowaniu Kościołem większy, niż dotychczas, udział powinny mieć kobiety, także w urzędach kurialnych.
Równocześnie kard. Kasper wezwał do „Bogocentrycznej zmiany w teologii”. „Musimy mówić o Bogu. Orędzie, które Kościół głosi jako orędzie Boga jest dzisiaj aktualne jak nigdy wcześniej. Bez Boga wszystko będzie relatywne” – powiedział niemiecki purpurat. Przestrzegł przed dalszym nadmiernym skupianiem się nad wewnątrzkościelną debatą na temat struktur. „Ludzie, którzy nie mają nic wspólnego z Kościołem nie są również zainteresowani wewnątrzkościelnymi niesnaskami” – powiedział kard. Kasper.
Jego zdaniem reformy struktur Kościoła nie przyniosą żadnego zadowalającego rozwiązania kryzysu wiary, jak to pokazuje przykład Kościołów poreformacyjnych. Wskazał na wprowadzoną w nich ordynację kobiet oraz wzmocnienie struktur synodalnych, które z czasem spowodowały jeszcze więcej problemów niż ma ich Kościół katolicki.
Kardynał podkreślił znaczenie i niezbywalność wewnątrzkościelnego, ekumenicznego i międzyreligijnego dialogu. Jego zdaniem dzięki nim poznajemy lepiej własną wiarę. „Drugi Sobór Watykański dał Kościołowi do ręki latarnię do budowania nowego kształtu Kościoła” – podkreślił były przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Kościoła.