Mariusz Dzierżawski komentuje wybór nowego ministra zdrowia
Nominacja dla Bartosza Arłukowicza jest niepokojąca. Jeśli ministrem zdrowia zostaje człowiek, który popiera zabijanie dzieci nienarodzonych, a w szczególności dzieci chorych, może się to stać w przyszłości ogólny sposób na to, żebyśmy mieli zdrowe społeczeństwo. Były już takie precedensy. Wynikały z założenia, że społeczeństwo będziemy mieli zdrowe, gdy jednostki słabe i chore się wyeliminuje. To dotyczy nie tylko hitlerowskich Niemiec. Podobne praktyki stosowano też w krajach skandynawskich i w niektórych stanach Ameryki Północnej.
Takie instrumentalne podejście do życia ludzkiego – ale też i do pacjenta – jest tym, co nam w tej chwili najbardziej zagraża. Nominacja Bartosza Arłukowicza zwiększa niebezpieczeństwo, że służba zdrowia będzie się rozwijała w kierunku eugenicznym.
fk