Ruch Palikota zapowiedział złożenie wniosków do Komisji Etyki Poselskiej ws. "skandalicznych" - w jego ocenie - wypowiedzi szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego i szefa klubu Solidarna Polska Arkadiusza Mularczyka.
Z kolei Mularczyka Ruch Palikota skarży do komisji etyki za słowa, które wypowiedział po wybraniu Wandy Nowickiej z Ruchu Palikota na wicemarszałka Sejmu. Mularczyk na konferencji prasowej mówił, że polski Sejm powinien być reprezentowany przez ludzi, którzy reprezentują wartości, przekonania, które są odzwierciedleniem zdecydowanej większości polskiego społeczeństwa. "Nie powinni przedstawiciele mniejszości mieć tak istotnych i ważnych funkcji w prezydium polskiego Sejmu" - powiedział.
"To jest żenująca, skandaliczna wypowiedź pana Arkadiusza, z uwagi na to, iż podstawowa zasada konstytucji mówi, że wszyscy obywatele są równi wobec prawa. Nie może pan Arkadiusz Mularczyk odmawiać pani posłance Nowickiej piastowania urzędu i reprezentowania organów Sejmu w prezydium" - mówił Ryfiński.
We wniosku skierowanym do komisji ws Mularczyka autorzy napisali m.in. że "poseł na Sejm RP powinien reprezentować postawę prospołeczną, a nie odmawiającą określonym grupom obywateli prawa do posiadania swojej reprezentacji w Sejmie".
Ryfiński powiedział PAP, że obydwa wnioski trafią do komisji po jej ukonstytuowaniu się. Jak powiedział "jak najszybciej" wnioski zostaną także złożone na ręce marszałek Sejmu Ewy Kopacz.
Mularczyk powiedział w poniedziałek, że nie wycofuje się ze swoich wcześniejszych słów. "Janusz Palikot wyrywa zdania z kontekstu. Moja wypowiedź dotyczyła Wandy Nowickiej, osoby która ma odmienne od pozostałej części społeczeństwa poglądy na aborcję. (...) Nie kwestionuję praw mniejszości, natomiast kwestionuję, żeby osoba, która promuje aborcję, miała być marszałkiem Sejmu" - podkreślił.
Z kolei poseł PiS Marcin Mastalerek - który w poniedziałek złożył wniosek do sejmowej Komisji Etyki Poselskiej ws. wypowiedzi Palikota dotyczącej PiS - stwierdził, że Kaczyński tylko opisywał to co stało się 11 listopada w Warszawie i było przedstawiane przez media. "Palikot jest ostatnią osobą, która powinna mówić o etyce. To polityk, który wielokrotnie się kompromitował i sam zasługuje na permanentną komisję etyki" - ocenił.
Palikot podczas poniedziałkowej konferencji odniósł się także do zapowiedzi klubu Solidarna Polska złożenia wniosku o odwołanie Wandy Nowickiej z funkcji wicemarszałka Sejmu. Ocenił, że jest to element "wojny światopoglądowej". "Te środowiska prawicowe właśnie, które są strasznie nietolerancyjne nie mogą zaakceptować Polski otwartej, chcą koniecznie Polski zamkniętej, Polski zbudowanej tylko według więzi kościelnej, toczą śmiertelny bój na różnych poziomach w celu wyeliminowania naszej obecności" - powiedział.
"Jeśli miałoby nie być Wandy Nowickiej jako wicemarszałka Sejmu, to my nie będziemy wystawiali żadnego innego kandydata, tylko będziemy funkcjonowali bez wicemarszałka, bo my tu nie jesteśmy dla stanowisk" - dodał Palikot.