Adolf byłby dumny.

Auschwitz-Birkenau.

metodę trzeba przetestować na tych co ją zachwalają

No zgadzam sie ze to jest szokujące i bardzo smutne i nei ma nic wspólnego z godnością itp. Mieszkam w USA i wiem też bardzo dobrze, ze NYT jest bardzo daleko od Kościoła i pewnie niejeden podobnie absurdalny i bulwersujący artykuł opublikował. Tylko nie wiem czy warto się na tym skupiać. Pani redaktor, bardzo blisko mi jest do Pani poglądów ale to już kolejny felieton w którym pisze Pani o tym jak to dużo na naszym świecie zepsucia, zła, jak brakuje moralności, jak brakuje Pana Boga itp. No i to wszystko prawda. Ale chętnie niech Pani napisze też od czasu do czasu jakiś felieton podnoszący nas na duchu. Np. nie tak dawno temu ten sam NYT opublikował artykuł o tym jak to religijna prawica jest Ameryce potrzebna (http://www.nytimes.com/2016/10/16/opinion/sunday/in-defense-of-the-religious-right.html?rref=collection%2Fcolumn%2Fross-douthat&action=click&contentCollection=opinion&region=stream&module=stream_unit&version=latest&contentPlacement=6&pgtype=collection&_r=0) Może warto czasem wspomnieć też o dobrych rzeczach?

Przykre, ale trzeba zacząć wychowywać dzieci, to się zaopiekują. Można też zmienić prawo i zdjąć przymus składek emerytalnych tak, by zbieracz składek nie miał interesu w jak najszybszym uśmierceniu tych, którym ma wypłacać. Czy to 'państwo'czy firma prywatna. A tak mamy to co mamy- "wy nas przymusowo do żłobka i przedszkola" -by zarobić na składki emerytalne 'my was do domu starców, albo od razu pod igłę'. Socjalizm wymaga ofiar. Z ludzi.

Czytałam ten artykuł i uważam, że Pani go skrajnie zmanipulowała albo Pani niezbyt dobrze włada angielskim. Artykuł nie dotyczy bowiem, wbrew temu co Pani pisze, niczyich "pacjentów", tylko po prostu ludzi, którzy wybrali taką - a nie inną - formę samobójstwa. A to jest coś zupełnie innego, bo pisząc "pacjenci" chce Pani stworzyć wrażenie, że to bezduszni lekarze i reszta personelu medycznego usiłuje zmuszać ludzi do wybrania takiej formy śmierci. A to jawne kłamstwo. Wręcz w artykule jest wprost napisane o niechęci lekarzy i średniego personelu do uczestnictwa w tym procederze. Inaczej jeszcze. Jeśliby ktoś napisał artykuł o samobójcach, którzy rzucają się pod pociąg, a ktoś referując ten artykuł pisałby o "pacjentach" rzucających się pod pociąg , wydźwięk byłby zupełnie inny, prawda? Wracając do NYT. Artykuł dotyczy tego, że ci, którzy są zdesperowani i chcą umrzeć, wybierają tę formę śmierci dlatego, że jest łatwiejsza formalnie i dostępna od razu, w odróżnieniu od śmierci wspomaganej obwarowanej szeregiem oświadczeń, zaświadczeń i klauzulą czasową, i jest legalna tylko w 5 stanach. Co więcej, artykuł wcale nie jest pochwałą śmierci przez zagłodzenie, ale stara się to zjawisko rzeczowo opisać. Stąd przykłady osób, które w ten sposób odeszły spokojnie, ale też przykład pana, który umierając wołał swoją żonę (a gdzie była ta żonka, by the way?) I nie wiem, gdzie w tekście artykułu jest o tym, że "pracownicy medyczni mają więc być tak szkoleni aby, ehm, zachęcać pacjentów do tej metody" (nie ma tego) albo że "niektóre środowiska religijne miałyby maleńki problem" (w tekście jest: większe religie muszą zadecydować czy VSED jest aktem desperacji czy samobójstwem, anatema w większości religii).

Artykuł z serii: w Ameryce Murzynów biją, a staruszków głodzą. W Polsce to jest super. A za Pisu super i hiper. Tylko czemu artykuły w GN takie miałkie i nudne, a szczególnie te pani Ludwiki. Niech się pani solidnie przyłoży do wykonywania redakcyjnej pracy !

@yana
Skoro czytała Pani ten artykuł, to dlaczego uszło Pani uwadze, że to w nim używane jest (niejednokrotnie) słowo "patient" i dlaczego nie zauważyła Pani, że nawet już w sam tytuł trudno uznać za odcinający się od śmierci? Dodatkowo umknęło Pani uwadze, co Autorka napisała i o niechęci pracowników medycznych: "bo niektórzy pracownicy medyczni przymuszani do tej metody mogliby zrezygnować ze swych stanowisk", co jawnie przeczy Pani słowom. Autorce należą się przeprosiny z Pani strony.

Komentujący, zamiast dokonywać nowych tłumaczeń i egzegezy artykułu New York Timesa, mogliby zastanowić się nad własnym pojmowaniem. Bo to nie tłumaczenie jest durne, tylko lewacka rzeczywistość. Z takiej fabuły, nie można uczynić utworu literackiego. To zwykła, lewacka szpetota skoślawiona.

Straszne! :-((

Hitler by się nie powstydził...

Właśnie dlatego,ze za Hitlera tak z okrutnie, w cierpieniu umierali Polacy i inni z głodu w obozach, na wojnie, w Powstaniu...my jeszcze nie zdegenerowani musimy być przy bliskich do naturalnej śmierci

Boże, widzisz i nie grzmisz! Potwory chodzą po ziemi a ty nadal nie zsyłasz apokalipsy.