Sejm przyjął 7 kwietnia 245 głosami uchwałę ws. uczczenia 100. rocznicy objawień fatimskich. Rekomendację w tej sprawie zgłosiła w marcu Komisja Kultury i Środków Przekazu. Tekst uchwały poparli m.in. Anna Sobecka (sprawozdawca projektu), wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Jarosław Zieliński, b. szef "Solidarności" Janusz Śniadek i Robert Telus, członek parlamentarnego Zespołu Sympatyków Ruchów Katolickich.
"W sposób niezwykle dramatyczny, poprzez przekazanie trzyczęściowej tajemnicy oraz spektakularny cud słońca, Matka Boża przypomniała ewangeliczną prawdę, że ludziom do szczęścia, tak naprawdę, potrzebny jest tylko Wszechmocny Bóg, który stworzył nas dla siebie i pragnie podzielić się z nami pełnią szczęścia" - stwierdza tekst uchwały.
W opinii posłów, którzy podpisali się pod projektem uchwały, rzadko które wydarzenie religijne odegrało tak ważną rolę w dziejach Kościoła, a nawet całego świata, jak objawienia fatimskie.
"Mając również na względzie obecną sytuację geopolityczną Polski przesłanie fatimskie nabiera dla naszej Ojczyzny szczególnego znaczenia. Z powodu wagi i doniosłości orędzia z 1917 roku Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, przekonany o jego szczególnym znaczeniu, pragnie uczcić objawienia fatimskie w ich setną rocznicę" - podkreślono w tekście.
Głosowanie poprzedziła debata, przeprowadzona w Sejmie 6 bm. Anna Sobecka przypomniała okoliczności, które doprowadziły do ukazania się Matki Bożej trójce portugalskich pastuszków w Fatimie. Podczas sześciu objawień przekazała im trzy tajemnice, w których przepowiedziała największe wydarzenia XX wieku. Dotyczyły one Rosji, „wybuchu II wojny światowej, prześladowań Kościoła katolickiego, upadku systemu komunistycznego i zamachu na życie Ojca Świętego Jana Pawła II” - wyliczała posłanka.
Jej zdaniem trzeba mieć świadomość, iż zamach ten, „zorganizowany przez ateistyczne siły walczące z Bogiem i Kościołem katolickim, nastąpił w dniu 13 maja 1981 roku, a więc dokładnie w rocznicę pierwszego objawienia się Matki Bożej w Fatimie”. „Obchody stulecia objawień to nie tylko wspomnienie historyczne, ale przede wszystkim okazja do głoszenia wezwania Matki Bożej w Fatimie, której orędzie nadal wywiera dobroczynny wpływ na współczesność i przyszłość drogi Kościoła oraz historii ludzkości” – podsumowała Sobecka.
Barbara Bubula w imieniu klubu PiS przypomniała, że w czasach komunizmu wielotysięczne i systematyczne uczestnictwo w nabożeństwach fatimskich stworzyło mocny fundament pod wolnościową i solidarnościową tożsamość Polaków, czego ona sama doświadczyła w rodzinnych nowohuckich Bieńczycach. Także w rocznicę pierwszego objawienia – powiedziała – 13 maja 1982 kilkadziesiąt metrów od tamtejszego kościoła zastrzelony został przez esbeka jej szkolny kolega Bogdan Włosik.
Projekt uchwały spotkał się z ostrą krytyką posłów opozycji. Wojciech Król z Platformy Obywatelskiej przytoczył słowa ks. Józefa Tischnera: „Pobożność jest ważna, ale rozumu nie zastąpi”. "Nie zastępujcie rozumu bigoterią. Uchwała dla niewierzących oczywiście nie ma znaczenia, ale wierzących może obrażać. Nie sankcjonuje się wiary uchwałami. Nie wikła się Matki Boskiej w geopolityczną sytuację Polski, jak możemy przeczytać w uchwale" – tłumaczył.
Według Krzysztofa Mieszkowskiego z Nowoczesnej proponowana uchwała łamie art. 25 ust. 2 Konstytucji RP, mówiący o tym, że władze Rzeczpospolitej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym. "Uchwała narusza też art. 1 Konkordatu" – dodał poseł, cytując zapis artykułu z umowy między Rzeczpospolitą a Stolicą Apostolską o tym, że „Państwo i Kościół katolicki są — każde w swej dziedzinie — niezależne i autonomiczne (...)”.
Krystian Jarubas z PSL zaznaczył, że choć sam należy do tych, dla których orędzie jest bardzo ważne, to jednak - jego zdaniem - intencje posłów PiS co do podjęcia uchwały są „niezrozumiałe i przewrotne”. "Nie po raz pierwszy bowiem PiS wykorzystuje Kościół i religię dla swoich politycznych celów" – powiedział. „Pamiętajcie, że tak jak Polska to nie PiS, tak Kościół jest nie pisowski, tylko katolicki. Za to, że próbujecie wikłać go w politykę, wielu z was być może będzie smażyć się w piekle” – ostrzegł Jarubas posłów Prawa i Sprawiedliwości.
Przeciwny przyjęciu uchwały był ponadto Stefan Niesiołowski z koła poselskiego Europejscy Demokracji, z kolei za - Robert Winnicki z Ruchu Narodowego.
W serii pytań do posłanki-sprawozdawczyni Paweł Bańkowski poprosił ją o wyjaśnienie, czy parlamenty innych krajów, w tym Portugalii, podjęły podobną uchwałę, skoro – jak zapisano w projekcie uchwały – jej przyjęcie „będzie wymownym aktem, nadającym międzynarodową rangę temu wydarzeniu”. Nie usłyszał jednak odpowiedzi.
W czym pomoże nam przyjęcie tej uchwały? Czy mylimy Sejm z episkopatem” – zapytała z kolei Małgorzata Pępek (PO).
Antoni Duda (PiS) uznał, że uchwała to dobra inicjatywa, choć posłowie opozycji próbują ośmieszyć, a nawet upolitycznić tę inicjatywę. "Nie wiem, jak uchwała może obrażać osoby niewierzące. Skoro oni w to nie wierzą, to jest to dla nich obojętne" – stwierdził.
Maciej Masłowski (Kukiz `15) powiedział, że kiedy polityka idzie w parze z religią, to „nie zawsze jest dobrze”, a bardziej traci na tym religia.
Odpowiadając na pytania A. Sobecka podkreśliła, że upamiętnienie tej rocznicy przez uchwałę nie stawiało sobie celów propagandowych lub podkreślenia swojej wiary i światopoglądu. "Czynimy to dlatego, że nie co dzień zdarza się setna rocznica objawień fatimskich, która wywiera dobroczynny wpływ na współczesność i przyszłość historii ludzkości" – zaznaczyła. Z kolei posłom opozycji odpowiedziała, że - według niej - „absolutną nieznajomością sprawy i prawa jest mówienie, iż uchwała jest niezgodna z Konstytucją i Konkordatem”. Powołała się przy tym na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który uznał, że uchwał nie można kontrolować, bo nie są źródłem obowiązującego w Polsce prawa.
„Objawienia fatimskie są faktem, uznanym przez Kościół i są faktem historycznym. Nie zmieniają one jednak doktryny Kościoła. Służą pogłębieniu refleksji nad treścią objawień” – przekonywała dalej Sobecka. Dodała, że w Polsce każdy obywatel cieszy się wolnością, w tym wolnością wyznania, także posłowie. "Państwo z Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, co niektórzy z PSL oczywiście mają prawo do odrębnego zdania. Każdy jest wolny" – powiedziała Anna Sobecka.