30 Stycznia 2011
ks. Marek Gancarczyk
Bardzo trudno o dobry film religijny. Twórcy światowego kina uciekają od kościelnych tematów bardziej niż diabeł od święconej wody. Zresztą może to i dobrze, bo kiedy już taki film powstaje, to duchowni obsadzeni są zwykle w roli czarnych charakterów.
GN 04/2011 DODANE 27.01.2011 AKTUALIZACJA 02.11.2011
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.