6 Lipca 2008
ks. Marek Gancarczyk, redaktor naczelny
Chciałbym jeszcze wrócić do sprawy nieszczęsnej Ewy Kopacz. Piszę „nieszczęsnej”, bo żal było słuchać tego, co w ostatnich kilkunastu dniach mówiła pani minister. Co zabrała głos, tym było straszniej. Pierwszy przykład: „Aborcja, która odbywa się zgodnie z prawem, nie jest niczym złym”.
GN 27/2008 DODANE 04.07.2008 AKTUALIZACJA 04.02.2012
GN 27/2008 DODANE 04.07.2008
Wygląda na to, że Twoja przeglądarka nie obsługuje JavaScript.Zmień ustawienia lub wypróbuj inną przeglądarkę.