Jak w ulu

Wystarczy zerknąć na to, co dzieje się każdego dnia w sanktuarium Jezusa Zbawiciela i Matki Bożej w nigeryjskim Elele, by zrozumieć, co miał na myśli John Mbiti, afrykański filozof i religioznawca, pisząc: „Centra uniwersalności Kościoła nie znajdują się już w Genewie, Rzymie, Atenach, Paryżu, Londynie, Nowym Jorku, ale w Kinszasie, Buenos Aires, Addis Abebie i Manili”. Święta prawda.

0m 45s

Miejscowi kapłani mają ręce pełne roboty. Codziennością tego odwiedzanego rocznie przez 2 miliony pielgrzymów kościoła są długie nocne procesje, w których wierni rozświetlają gęsty mrok światłem świec, i spontaniczne tańce, którymi reagują na celebracje. Nic dziwnego, że nigeryjski episkopat podniósł to miejsce do rangi narodowego sanktuarium.

Dostęp do pełnej treści już od 12,90 zł za miesiąc

Skorzystaj z promocji tylko do Wielkanocy!

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń ten artykuł
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5