Najgroźniejsza rywalka Justyny Kowalczyk w biegach narciarskich Marit Bjoergen odkryła nowe możliwości finansowe. Norweżka może zarobić miliony koron jako wykładowca dla biznesmenów. Właśnie zaproponowano jej regularne wykłady i odczyty na wiele lat.
"Wykłady będące częścią szkoleń dla biznesmenów, podczas których znani sportowcy opowiadają o swoich karierach, są od wielu lat bardzo popularne. Bjoergen jest obecnie najwyżej wyceniana jako wykładowca tego typu. Jej stawka to co najmniej 70 tys. koron (35 tys. zł) za godzinną pogadankę, których może być nawet kilka dziennie" - powiedział dyrektor norweskiej firmy szkoleniowej Seminarpartner Knut Mueller-Nilssen.
Bjoergen oceniła, że propozycja jest bardzo atrakcyjna lecz wchodzi w grę tylko w okresie letnim lub po zakończeniu kariery.
"Sprawdziłam się już w tej roli i występuję na spotkaniach ze sponsorami i ich pracownikami lecz robię to bezpłatnie w ramach kontraktu. Działalność komercyjna jest dla mnie interesująca, zwłaszcza, że mam już 31 lat. Wiem również, że wiele norweskich gwiazd sportu po zakończeniu kariery zarobiło w ten sposób wielkie pieniądze" - powiedziała.
Od lat wykładów udziela gwiazda narciarstwa alpejskiego Kjetil Andre Aamodt, mistrz olimpijski w łyżwiarstwie szybkim Johan Olav Koss i narciarz wszech czasów Bjoern Daehlie.
"To są wielkie osobowości, a pomiędzy sportem i biznesem w sumie nie ma dużych różnic. W obu branżach przeżywa się wielkie upadki i wielkie sukcesy lecz metodologia dążenia do celu i jego osiągania jest podobna. Dlatego biznesmenów interesuje jaka jest droga do bycia mistrzem. Gwiazda Bjoergen, nawet po zakończeniu kariery długo nie zgaśnie; jej potencjał doceniany jest nie tylko w Norwegii lecz w całej Skandynawii. W dodatku jest kobietą, a ich w branży szkoleniowej nie ma zbyt wiele" - podkreślił Mueller-Nilssen.
"Podczas obecnych spotkań opowiadam o swoim życiu, o okresie kłopotów psychicznych, ostatnich sukcesach i treningu lecz przede wszystkim o osiąganiu celu. Biznesmenom to się bardzo podoba, a ja czuję się przed 300 słuchaczami jak podczas biegu narciarskiego" - powiedziała trzykrotna złota medalistka olimpijska i ośmiokrotna świata.