Dziś o godz. 11 rozpoczyna się w Belwederze Konferencja nt: „Myśl europejska Jana Pawła II”. Z tej okazji publikujemy analizę dotyczącą pojęcia „dwóch płuc Europy”, będącym jednym z kluczy tego pontyfikatu.
Europa i jej reintegracja były z pewnością jednym z głównych przedmiotów troski Jana Pawła II, co pokazywał w trakcie całego swego pontyfikatu. Był przekonany, że „Dwa płuca Europy”, wschodnie i zachodnie, są jej po prostu niezbędne, aby być w pełni Europą.
Dla Jana Pawła II istoty pojęcia Europy nie wyznaczały jej granice geograficzne. Zasadniczym elementem jej tożsamości - jest jej kultura. „Jest bowiem historia Europy jakby wielką rzeką, do której wpadają rozliczne dopływy i strumienie, a różnorodność tworzących ją tradycji i kultur jest jej wielkim bogactwem” – mówił w Gnieźnie w 1997 r.
W słynnym „Akcie Europejskim” z Santiago de Compostela w 1982 r. Jan Paweł II mówił, że „Historia kształtowania się narodów europejskich rozwija się równolegle z ich ewangelizacją, do tego stopnia, że granice Europy pokrywają się z zasięgiem przenikania Ewangelii”. Zatem jednym z najważniejszych wspólnych elementów spajających te różnorodne wątki kulturowe w Europie jest chrześcijaństwo. Z pominięciem chrześcijaństwa, tej bazy dziedzictwa europejskiego – jednej Europy po prostu nie będzie.
W tym kontekście oba Kościoły: Kościół tradycji zachodniej i Kościół tradycji wschodniej są ściśle za sobą związane. Stąd też koncepcja „dwóch płuc” Europy. „Dwa płuca Europy”, wschodnie i zachodnie, są jej po prostu niezbędne, aby być w pełni Europą.
Oczywiście to budowanie, czy raczej odkrywanie tożsamości Europy wymaga wzajemnego szacunku dla odmienności kulturowej poszczególnych jej regionów i tradycji religijnych. Był to kolejny leitmotiv jego nauczania.
W adhortacji „Ecclesia in Europa” z 2003 r. wyjaśnia to w następujący sposób: „Słowo «Europa» winno oznaczać «otwartość». Domaga się tego sama jej historia, pomimo przeciwnych doświadczeń i znaków, których nie brakowało: «Europa naprawdę nie jest terytorium zamkniętym ani izolowanym, gdyż kształtowała się przez kontakty z zamorskimi ludami, kulturami i cywilizacjami». Dlatego winna być kontynentem otwartym i gościnnym”.
Zatem, aby odbudować jedność Europy – zdaniem Jana Pawła II - należy położyć nacisk na dwa elementy. Po pierwsze, nie można zapominać o jej dziedzictwie, a po drugie, należy odnaleźć „nowe źródła nadziei dla Europy”. Tym źródłem jest wciąż chrześcijaństwo. Najpełniej jest o tym mowa w cytowanej, posynodalnej adhortacji „Ecclesia in Europa” z 2003 r.
Nadzieja ta związana jest także w sposób oczywisty z odbudową jedności „dwóch płuc” Europy. Dlatego tak istotne dla Europy są wysiłki ekumeniczne. „Ewangelizacja i jedność, ewangelizacja i ekumenizm są ze sobą nierozerwalnie związane” – konstatuje papież w tejże adhortacji. Podkreśla również, że Kościoły chrześcijańskie są współwinne podziału Europy. Tak więc przyszłość Europy musi się wiązać z odbudową tej utraconej jedności: Wschodu i Zachodu.
Marcin Przeciszewski