Jak długo, Panie, całkiem o mnie nie będziesz pamiętał? Ps 13
W psalmie pobrzmiewają znane tony. Oto wyrzuty czynione Bogu przez człowieka wierzącego, ale jednocześnie człowieka pełnego wahań, człowieka, który czuje się przez Boga zapomniany, opuszczony; wydany nie tylko na pastwę wrogów, ale i zwykłej codziennej zgryzoty. Człowieka, który zdaje sobie sprawę, że może się zachwiać, ku uciesze swych przeciwników. I otwierające psalm pytanie: dokąd, jak długo tak będzie? Jak długo Pan krył będzie przed nim swe oblicze? Pytania po ludzku zrozumiałe, acz przecież tak naprawdę – retoryczne. Sytuacja nie zmieni się tak długo, jak długo trwać będzie życie człowieka na ziemi. Perspektywa Boska i ludzka to przecież nie to samo, ba, nigdy się z sobą nie pokrywają. Stąd zawsze słyszeć się będą dały po ludzku uzasadnione skargi na niezbadane wyroki Boskie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Krzysztof Łęcki