Premier Donald Tusk ocenił w środę, że w sprawie Katynia ze strony Rosji ciągle brakuje "kropki nad i". W czwartek Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu zajmie się skargą rodzin katyńskich na postępowanie władz Rosji w związku z wyjaśnieniem okoliczności tej zbrodni.
"Zbrodnia katyńska to jest ten moment w historii polsko-rosyjskiej, który nie podlega żadnym politycznym negocjacjom, czy kalkulacjom" - oświadczył premier, zapytany o tę sprawę na środowej konferencji prasowej.
Przypomniał, że w kwietniu ubiegłego roku spotkał się w Katyniu z premierem Rosji Władimirem Putinem. "To spotkanie pokazywało, że istnieje jakiś sposób, który podjąłem wspólnie z premierem Putinem, aby zbrodnia katyńska nie była takim ciężarem, który przygniata relacje polsko-rosyjskie i będzie przygniatał na wieczność" - powiedział Tusk.
Ocenił też, że "to wymagało ze strony Rosjan pełnej otwartości, jeśli chodzi o przyznanie się do odpowiedzialności i wierność prawdzie". "Kilka kroków zostało zrobionych, ale nie ma tej 'kropki nad i', tej pointy, która by pozwoliła sprawę ostatecznie zamknąć, nie w naszej pamięci, a jako sprawę w agendzie rozmów polsko-rosyjskich" - dodał.
Premier zapewnił, że rodziny katyńskie w swych działaniach prawnych mogą liczyć zarówno na polskie państwo, jak i polską opinię publiczną.
"Mam nadzieję, że polskie starania zarówno te indywidualne - a więc pozwy rodzin, jak i państwa polskiego, prędzej czy później, jeśli będziemy konsekwentni, pozwolą - z jednej strony na taką moralną, historyczną satysfakcję strony polskiej, jednocześnie przestaną być w przyszłości tym żelaznym punktem relacji polsko-rosyjskich w tym negatywnym kontekście" - zaznaczył premier.
W jego opinii, postępowanie przed Trybunałem w Strasburgu może paradoksalnie pomóc także w procesie zrozumienia przez Rosję i Rosjan, że ta kwestia domaga się takiego rozstrzygnięcia zgodnie z naszymi polskimi oczekiwaniami i wyobrażeniami.
Na publicznej rozprawie, w której poza władzami Rosji udział weźmie także polski MSZ, Trybunał oceni, czy rosyjska prokuratura, prowadząc śledztwo w sprawie zbrodni katyńskiej, naruszyła m.in. art. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Oprócz tego, że zakazuje on "umyślnego pozbawiania życia", nakazuje - co wynika z dotychczasowego orzecznictwa Trybunału - przeprowadzenie rzetelnego śledztwa w przypadku morderstwa.