Premier Donald Tusk zapowiedział w środę, że jeśli PO wygra wybory, to jedną ze zmian w strukturze rządu będzie rozdzielenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji na MSW i podległą szefowi rządu administrację publiczną.
Premier powiedział na konferencji prasowej, że MSW będzie odpowiedzialne za działania służb, takich jak: policja, Straż Graniczna i straż pożarna. Dodał, że resort ten będzie "wiodący" w stanach nadzwyczajnych, takich jak m.in. klęski żywiołowe.
Tusk poinformował też, że administracja publiczna będzie podlegała bezpośrednio premierowi. Zaznaczył, że prezes Rady Ministrów zarządzając administracją publiczną, w tym korpusem wojewodów, będzie także osobiście odpowiedzialny za proces deregulacji.
Połączone mają być resorty dotychczas zajmujące się energetyką i środowiskiem. Według premiera, ma to m.in. zapewnić bezpieczeństwo wydobycia gazu łupkowego w naszym kraju.
"Będziemy konsolidować dotychczas zajmujące się kwestiami energetycznymi i środowiskowymi resorty" - oświadczył Tusk.
Jak podkreślił, energetyka i środowisko naturalne wymagają wspólnego, jednolitego zarządzania. "Zarówno ze względu na bardzo ścisły związek dzisiaj między ochroną klimatu, działaniami UE i wyzwaniami energetycznymi, ale także - a może przede wszystkim - ze względu na rzeczywiście wielką szansę, jaką stanowią złoża gazu łupkowego w Polsce" - powiedział szef rządu.
Według niego, działania na rzecz wydobycia gazu łupkowego wymagają zharmonizowania z wymogami środowiskowymi. "Dla nas jest rzeczą kluczową, żeby bezpieczeństwo energetyczne Polski było realizowane tak dynamicznie jak do tej pory i równocześnie w harmonii i równowadze z wymogami środowiskowymi" - powiedział premier.
Jak zaznaczył, ten wymóg da Polsce gwarancje, że wydobycie gazu łupkowego w naszym kraju będzie bezpieczne. "Bezpieczne także przed lobbingiem tych, którzy chcieliby utrudnić wydobywanie gazu lukowego" - powiedział Tusk.
W ocenie premiera "Polska będzie awangardą w UE, liderem, jeżeli chodzi o szukanie rozstrzygnięć harmonijnie łączących wymogi energetyczne z wymogami środowiskowymi".
Ponadto, premier Donald Tusk zapowiedział, że jeśli po wyborach parlamentarnych będzie tworzył nowy rząd, chce powołać Centrum Planowania Strategicznego. Miałoby ono bezpośrednio współpracować z prezesem Rady Ministrów.
"Dotychczas współpracujące ze mną i z rządem zespoły, takie jak zespół doradców strategicznych pod nadzorem ministra Michała Boniego, Rada Gospodarcza, której prace prowadził Jan Krzysztof Bielecki i zespół ds. programowania prac rządu (...) utworzą Centrum Planowania Strategicznego" - powiedział Tusk na konferencji prasowej w Warszawie.
Jak podkreślił, Centrum Planowania Strategicznego miałoby bezpośrednio współpracować z prezesem Rady Ministrów.
"Będę też proponował podniesienie ustawowej rangi Komitetu Stabilności Finansowej, by pracował permanentnie i systematycznie, pod przewodnictwem premiera" - mówił Tusk. Jak dodał, w skład komitetu mieliby wejść m.in. prezes Narodowego Banku Polskiego, minister finansów, szef Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, a także szef Komisji Nadzoru Finansowego.
Obecny resort infrastruktury zostanie przekształcony w resort transportu, dla którego priorytetem na kolejne cztery lata będzie rozwój kolei - poinformował premier Donald Tusk. Zapowiedział też powstanie Ministerstwa Cyfryzacji.
Tusk dodał, że obecne Ministerstwo Infrastruktury powinno przekształcić się w Ministerstwo Transportu odpowiedzialne nie tylko za budowę nowych dróg, przebudowę kolei, lotnictwo cywilne i transport morski.
Ministerstwo to - zaznaczył premier - będzie musiało też skutecznie trzeba zadbać, aby "koordynacja między inwestycjami drogowymi i kolejowymi nie doprowadzała do blokad czy zakłóceń w ruchu". Dlatego - zapowiedział Tusk - dotychczasowe Ministerstwo Infrastruktury zajmie się problemami transportu ze szczególnym uwzględnieniem kolei jako priorytetu na następne cztery lata.
"Natomiast wydzielone z infrastruktury dziedziny telekomunikacyjne i informatyczne zostaną skupione w jednym ręku ministra cyfryzacji, co pozwoli na odchudzenie wszystkich resortów, które dotąd bardzo skutecznie broniły własnej agendy cyfrowej" - powiedział premier.
Dodał, że nie ma wątpliwości, że "ta agenda cyfrowa nie może być resortowa", żeby przyniosła przełom cyfrowy w Polsce, "będzie wymagała koncentracji w jednym ręku wszystkich zadań związanych z cyfryzacją".
Premier Donald Tusk chce podnieść rangę Komitetu Stabilności Finansowej tak, aby działał on permanentnie i pod przewodnictwem szefa rządu oraz powołać Radę Ryzyka Systemowego pod kierownictwem NBP.
"Będę proponował podniesienie ustawowe Komitetu Stabilności Finansowej tak, aby pracował on permanentnie i pod przewodnictwem premiera rządu" - powiedział.
"Powstanie także Rada Ryzyka Systemowego pod kierownictwem NBP. Będzie to odpowiednik Europejskiej Rady Ryzyka Systemowego. Będzie ona oceniała ryzyka finansowe średnio i długoterminowe" - dodał.
Według szefa rządu pod kierunkiem obecnego szefa Komitetu Stałego Rady Ministrów Michała Boniego powstanie również Sztab Bezpieczeństwa Socjalnego. Sztab ma chronić przed skutkami kryzysu tych najsłabszych obywateli pozbawionych własnych źródeł dochodów.
"Mamy wystarczająco dużo danych, także moje osobiste doświadczenie choćby z ostatnich wyjazdów pokazuje, że zbyt wiele ludzi w Polsce, zbyt wiele grup wypada z tego systemu, który gwarantują ustawy systemu opieki społecznej, pozostając bez środków do życia. W związku z tym trzeba będzie na bieżąco korygować niektóre decyzje, aby w przypadkach krytycznych używać nieistniejących dzisiaj instrumentów na rzecz bezpieczeństwa socjalnego tych grup" - zaznaczył premier.