Starszy szeregowy Rafał Nowakowski zginął we wtorek w Afganistanie, gdy pod pojazdem polskiego patrolu wybuchł improwizowany ładunek wybuchowy - poinformował rzecznik Polskiego Kontyngentu Wojskowego mjr Sebastian Głuszczak.
Do ataku doszło w południowej części prowincji Ghazni, na głównej drodze zwanej Highway 1, gdy żołnierze zgrupowania Bojowego Bravo jechali sprawdzić stan realizacji projektów pomocowych Zespołu Odbudowy Prowincji PRT.
Pod pojazdem opancerzonym klasy MRAP eksplodował improwizowany ładunek wybuchowy. Zginął starszy szeregowy Rafał Nowakowski. Dwóch żołnierzy zostało niegroźnie poszkodowanych, ich życie nie jest zagrożone.
Na miejsce natychmiast wezwano amerykańskie śmigłowce ewakuacji medycznej, które przetransportowały poszkodowanych żołnierzy do szpitala w bazie Ghazni. W akcji uczestniczyły także powietrzne i lądowe siły szybkiego reagowania, jako wsparcie wysłano polskie śmigłowce Mi-24 i Mi-17.
Rodzina poległego żołnierza i rodziny poszkodowanych zostały poinformowane o zdarzeniu.
W ostatnich trzech dniach polscy żołnierze znaleźli siedem improwizowanych urządzeń wybuchowych (IED) o łącznej masie ponad 330 kilogramów oraz jeden granat moździerzowy 120 mm, które miały być wykorzystane do ataku na siły afgańskie i żołnierzy wojsk koalicji.
Pod koniec września żołnierze przejęli bardzo duży magazyn nielegalnego uzbrojenia z ponad 300 granatami kal. od 40 do 85mm, przeszło 100 ładunkami miotającymi do granatników przeciwpancernych, ponad 60 tys. sztuk amunicji, 70 karabinami maszynowymi oraz pięcioma IED.
St. szer. Rafał Nowakowski służył w wojsku od 2003 roku. Był żołnierzem 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej w Międzyrzeczu, gdzie służył na stanowisku strzelca w batalionie piechoty zmotoryzowanej. W Afganistanie pełnił obowiązki młodszego celowniczego. Był kawalerem. Miał 30 lat. To 29. polski żołnierz poległy w Afganistanie.(PAP)