Ogłoszony w niedzielę wynik najnowszego sondażu przed wyborami powszechnymi, które odbędą się w Hiszpanii 20 listopada, wykazał dalszy wzrost przewagi opozycji nad rządzącymi socjalistami: wynosi ona 15,6 punktu procentowego.
Konserwatywna Partia Ludowa, która rządziła przez dwie czteroletnie kadencje i przegrała na rzecz socjalistów w wyborach w 2004 roku, może - według sondażu przeprowadzonego przez firmę Sigma Dos - liczyć obecnie na 47,4 proc. głosów.Na Hiszpańską Socjalistyczną Partię Robotniczą (PSOE) gotowych jest dziś głosować 31,8 proc. wyborców.
Premier Jose Luis Rodriguez Zapatero na kongresie politycznym PSOE, który kończy w niedzielę w Madrycie swe trzydniowe obrady, powiedział, że nie zamierza ponownie kandydować w wyborach. Większość Hiszpanów obarcza go częściowo winą za kryzys gospodarczy, jaki przeżywa kraj.
Wśród polityków kandydujących w wyborach pierwsze miejsce sondaże dają teraz obecnemu kandydatowi PSOE na premiera przyszłego rządu, Alfredo Perezowi Rubalcabie. Lider konserwatystów i ich kandydat na premiera, który jeszcze przed miesiącem prowadził w sondażach, Mariano Rajoy, spadł na drugie miejsce po nowym przywódcy socjalistów.