90 tys. wiernych, nie tylko z Turyngii, ale także innych regionów Niemiec, zwłaszcza z Bawarii, wzięło udział w Nieszporach Maryjnych, które w sanktuarium maryjnym Etzelsbach prowadził Ojciec Święty.
Już od chwili, gdy niebieski helikopter, którym papież leciał z Erfurtu, pojawił się nad polami Etzelsbach, rozległy się owacje pielgrzymów. Okrzyki i śpiewy trwały nieprzerwanie, aż do momentu, kiedy Benedykt XVI przebrał się w zakrystii kaplicy i przybył na miejsce celebry.
Niewielka drewniana Pieta została wyniesiona z kaplicy i umieszczona na ołtarzu, zbudowanym specjalnie na to spotkanie. Warto podkreślić, że wielu pielgrzymów, zwłaszcza młodszych, przyszło do sanktuarium w zorganizowanych grupach pieszo. Tradycja masowych pielgrzymek do tego miejsca odrodziła się po 1989 r. i jest to w tej chwili najważniejsze sanktuarium maryjne na terenie b. NRD.
Wśród pielgrzymów nie zabrakło regionalnych polityków, był także obecny prezydent RFN Christian Wullf. Zaopatrzony, jak wszyscy pielgrzymi w okolicznościowy modlitewnik, brał aktywny udział w całym nabożeństwie. Dominującą grupą na polach Etzelsbach byli jednak młodzi. To oni tworzyli spontaniczny i radosny nastrój tej Liturgii, w której nie brakowało także wyraźnych gestów symbolicznych.
Papieżowi podarowany został krzyż zbity z desek, które kiedyś tworzyły płot graniczny, gdyż w Turyngii przebiegała granica między NRD a RFN. Do tej symboliki nawiązał także biskup Wanke z Erfurtu, gdy w słowie powitalnym przypominał, że w poprzednim systemie katolicy byli grupą uciskaną i dzisiaj mają wiele powodów, aby cieszyć się z odbudowanej jedności oraz pokoju. Benedykt XVI mówił pielgrzymom o roli Maryi jako pośredniczki w „strumieniu łask” płynącym z krzyża.
Papież zwrócił uwagę, że najczęściej Pieta przedstawia Maryję z ciałem Jezusa leżącym na jej kolanach z głową po lewej stronie. Pieta z Etzelsbach jest inna, głowa Jezusa znajduje się po prawej stronie, a jego serce, pod jej sercem, co zwraca uwagę – powiedział papież - że w sercu Maryi jest miejsce dla miłości, którą jej boski Syn obdarzył świat.
Po Nieszporach papież helikopterem powrócił do Erfurtu. Tam w miejscowym seminarium duchownym, jedynym jakie działało w czasach NRD, spędzi noc. Władze seminaryjne chciały opróżnić budynek na czas papieskiej wizyty, ale na prośbę Benedykta XVI odstąpiły od tego zamiaru.
Przeczytaj również: Katolicka enklawa, "Tam otwiera się niebo" oraz "Spójrzmy na Jej wizerunek!" - przemówienie w czasie Nieszporów Maryjnych w Etzelsbach
Andrzej Grajewski
90 tys. wiernych, nie tylko z Turyngii, ale także innych regionów Niemiec, zwłaszcza z Bawarii, wzięło udział w Nieszporach Maryjnych, które w sanktuarium maryjnym Etzelsbach prowadził Ojciec Święty.
Już od chwili, gdy niebieski helikopter, którym papież leciał z Erfurtu, pojawił się nad polami Etzelsbach, rozległy się owacje pielgrzymów. Okrzyki i śpiewy trwały nieprzerwanie, aż do momentu, kiedy Benedykt XVI przebrał się w zakrystii kaplicy i przybył na miejsce celebry.
Niewielka drewniana Pieta została wyniesiona z kaplicy i umieszczona na ołtarzu, zbudowanym specjalnie na to spotkanie. Warto podkreślić, że wielu pielgrzymów, zwłaszcza młodszych, przyszło do sanktuarium w zorganizowanych grupach pieszo. Tradycja masowych pielgrzymek do tego miejsca odrodziła się po 1989 r. i jest to w tej chwili najważniejsze sanktuarium maryjne na terenie b. NRD.
Wśród pielgrzymów nie zabrakło regionalnych polityków, był także obecny prezydent RFN Christian Wullf. Zaopatrzony, jak wszyscy pielgrzymi w okolicznościowy modlitewnik, brał aktywny udział w całym nabożeństwie. Dominującą grupą na polach Etzelsbach byli jednak młodzi. To oni tworzyli spontaniczny i radosny nastrój tej Liturgii, w której nie brakowało także wyraźnych gestów symbolicznych.
Papieżowi podarowany został krzyż zbity z desek, które kiedyś tworzyły płot graniczny, gdyż w Turyngii przebiegała granica między NRD a RFN. Do tej symboliki nawiązał także biskup Wanke z Erfurtu, gdy w słowie powitalnym przypominał, że w poprzednim systemie katolicy byli grupą uciskaną i dzisiaj mają wiele powodów, aby cieszyć się z odbudowanej jedności oraz pokoju. Benedykt XVI mówił pielgrzymom o roli Maryi jako pośredniczki w „strumieniu łask” płynącym z krzyża.
Papież zwrócił uwagę, że najczęściej Pieta przedstawia Maryję z ciałem Jezusa leżącym na jej kolanach z głową po lewej stronie. Pieta z Etzelsbach jest inna, głowa Jezusa znajduje się po prawej stronie, a jego serce, pod jej sercem, co zwraca uwagę – powiedział papież - że w sercu Maryi jest miejsce dla miłości, którą jej boski Syn obdarzył świat.
Po Nieszporach papież helikopterem powrócił do Erfurtu. Tam w miejscowym seminarium duchownym, jedynym jakie działało w czasach NRD, spędzi noc. Władze seminaryjne chciały opróżnić budynek na czas papieskiej wizyty, ale na prośbę Benedykta XVI odstąpiły od tego zamiaru.
Przeczytaj również: Katolicka enklawa, "Tam otwiera się niebo" oraz "Spójrzmy na Jej wizerunek!" - przemówienie w czasie Nieszporów Maryjnych w Etzelsbach
Andrzej Grajewski
90 tys. wiernych, nie tylko z Turyngii, ale także innych regionów Niemiec, zwłaszcza z Bawarii, wzięło udział w Nieszporach Maryjnych, które w sanktuarium maryjnym Etzelsbach prowadził Ojciec Święty.
Już od chwili, gdy niebieski helikopter, którym papież leciał z Erfurtu, pojawił się nad polami Etzelsbach, rozległy się owacje pielgrzymów. Okrzyki i śpiewy trwały nieprzerwanie, aż do momentu, kiedy Benedykt XVI przebrał się w zakrystii kaplicy i przybył na miejsce celebry.
Niewielka drewniana Pieta została wyniesiona z kaplicy i umieszczona na ołtarzu, zbudowanym specjalnie na to spotkanie. Warto podkreślić, że wielu pielgrzymów, zwłaszcza młodszych, przyszło do sanktuarium w zorganizowanych grupach pieszo. Tradycja masowych pielgrzymek do tego miejsca odrodziła się po 1989 r. i jest to w tej chwili najważniejsze sanktuarium maryjne na terenie b. NRD.
Wśród pielgrzymów nie zabrakło regionalnych polityków, był także obecny prezydent RFN Christian Wullf. Zaopatrzony, jak wszyscy pielgrzymi w okolicznościowy modlitewnik, brał aktywny udział w całym nabożeństwie. Dominującą grupą na polach Etzelsbach byli jednak młodzi. To oni tworzyli spontaniczny i radosny nastrój tej Liturgii, w której nie brakowało także wyraźnych gestów symbolicznych.
Papieżowi podarowany został krzyż zbity z desek, które kiedyś tworzyły płot graniczny, gdyż w Turyngii przebiegała granica między NRD a RFN. Do tej symboliki nawiązał także biskup Wanke z Erfurtu, gdy w słowie powitalnym przypominał, że w poprzednim systemie katolicy byli grupą uciskaną i dzisiaj mają wiele powodów, aby cieszyć się z odbudowanej jedności oraz pokoju. Benedykt XVI mówił pielgrzymom o roli Maryi jako pośredniczki w „strumieniu łask” płynącym z krzyża.
Papież zwrócił uwagę, że najczęściej Pieta przedstawia Maryję z ciałem Jezusa leżącym na jej kolanach z głową po lewej stronie. Pieta z Etzelsbach jest inna, głowa Jezusa znajduje się po prawej stronie, a jego serce, pod jej sercem, co zwraca uwagę – powiedział papież - że w sercu Maryi jest miejsce dla miłości, którą jej boski Syn obdarzył świat.
Po Nieszporach papież helikopterem powrócił do Erfurtu. Tam w miejscowym seminarium duchownym, jedynym jakie działało w czasach NRD, spędzi noc. Władze seminaryjne chciały opróżnić budynek na czas papieskiej wizyty, ale na prośbę Benedykta XVI odstąpiły od tego zamiaru.
Przeczytaj również: Katolicka enklawa, "Tam otwiera się niebo" oraz "Spójrzmy na Jej wizerunek!" - przemówienie w czasie Nieszporów Maryjnych w Etzelsbach
Andrzej Grajewski