Fundacja Mamy i Taty, prowadząca od lipca kampanię społeczną "Rozwód? Przemyśl to" (mającą na celu upowszechnienie wiedzy o tym, jak rozwody rodziców skutkują u dzieci), zarzuca Telewizji Polskiej próbę cenzurowania przekazu kampanii.
Fundacja wystąpiła w czerwcu br. do Komisji ds. Kampanii społecznych w TVP S.A. z prośbą o przyjęcie do emisji na zasadach społecznych wyprodukowanego ze środków własnych Fundacji spotu "Bajka":
Bajka
FundacjaMamyiTaty
Spot w bajkowej formie zwraca uwagę na skutki dla dzieci rozwodu rodziców i jest częścią prowadzonej od lipca kampanii "Rozwód? Przemyśl to". Telewizja publiczna zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji ma obowiązek udostępniać bezpłatnie czas antenowy na niekomercyjny przekaz społeczny pochodzący od organizacji pozarządowych.
Komisja została powołana już kilka lat temu, ale mimo wielu uwag, m.in. ze strony Rzecznika Praw Obywatelskich w 2008 roku, nadal nie są znane wnioskującym organizacjom zasady i kryteria rozpatrywania przez nią wniosków - informuje Fundacja Mamy i Taty.
Komisja zarzuciła Fundacji, że przedstawiony spot jest "nieobiektywny i sugeruje większą odpowiedzialność mężczyzn niż kobiet za rozpad małżeństwa", gdyż przedstawia mężczyznę wyprowadzającego się z domu w wyniku rozwodu (przeczytaj TUTAJ odpowiedź TVP).
Fundacja odpiera zarzut, pisząc w swoim newsletterze, że Komisja błędnie zinterpretowała wyprowadzenie się mężczyzny, które jest w spocie rezultatem, a nie przyczyną rozpadu związku (przeczytaj TUTAJ).
Powołuje się też na dane GUS tłumacząc, że statystycznie to mężczyźni wielokrotnie częściej wyprowadzają się w wyniku rozwodu, zwłaszcza jeśli małżeństwo wychowywało małoletnie dzieci.
Szczególnie silny sprzeciw Fundacji wzbudziła sugestia komisji co do niezbędnych zmian w spocie. Komisja zaleciła "przebudowanie warstwy tekstowej, tak by uniknąć pojawiających się wątpliwości". Fundacja uznała to za niedopuszczalną próbę cenzury ideologicznej i wezwała mailowo tysiące swych sympatyków do wysyłania protestów w tej sprawie do TVP S.A., Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz Ministerstwa Skarbu jako organu nadzorującego spółkę.
- Scenariusz spotu zbudowany został na podstawie wyników badań społecznych przeprowadzonych na zlecenie Fundacji przez renomowaną pracownię badawczą GRUPĘ IQS, by stworzyć w nim wizję najbliższą rzeczywistemu obrazowi kształtowania się relacji pomiędzy rozwodzącymi się małżonkami. Strategię kampanii, scenariusz i produkcję spotu zleciliśmy agencji TELESCOPE, która ma na swoim koncie rekordową w Polsce liczbę zrealizowanych kampanii społecznych - tłumaczy Paweł Woliński prezes Fundacji Mamy i Taty.
- Nie potrafimy wyjaśnić stanowiska TVP inaczej jak tylko próbą stosowania ideologicznej cenzury. Jest oburzające, że w przypadku tak niepokojącego społecznie zjawiska jakim jest rosnąca liczba rozwodów dla TVP ważniejsze jest kto się w spocie wyprowadził niż losy blisko 60 tysięcy dzieci każdego roku, które przeżywają rozstanie swoich rodziców - dodaje Woliński.
Dla dziecka nie ma znaczenia z czyjej winy jest rozwód, bo zawsze oznacza on to samo czyli zmianę całego dotychczasowego świata. To jest kampania skierowana do dorosłych ale zwracająca uwagę na problem dzieci w rozwodzie i o nie tutaj nam chodzi - wyjaśnia Woliński.
Decyzja TVP dziwi tym bardziej, że spot Bajka jest od ponad dwóch miesięcy emitowany bezpłatnie w jednej z telewizji komercyjnych (TVN).
- Jak to możliwe, że nadawca komercyjny dostrzega wagę problemu i potrafi w miarę swych możliwości włączyć się w działanie społeczne a ustawowo zobowiązana do działań misyjnych telewizja publiczna wynajduje przeszkody żeby tego uniknąć? - pyta Woliński.
Więcej na temat akcji na stronie fundacji: www.mamaitata.org.pl
Przeczytaj komentarz Raz, dwa, trzy, wyprowadź się ty
FMiT/kab