Wołam do Ciebie, Panie, każdego dnia. Szukam Cię, słucham Twojego słowa, ale nie zawsze czuję Twoją bliskość.
Wiem jednak, że jesteś obecny w moim życiu nieustannie, niestrudzenie; że nie męczysz się moim wołaniem, chwilowym zwątpieniem, niemocą. Jesteś „hojny w przebaczenie”. Kochasz mnie i przyjmujesz takiego, jakim jestem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
rozważa Włodzimierz Demitraszek