Potężny huragan Irene, który przechodzi w czwartek nad archipelagiem Bahamów, wyrządził niepokojące szkody na dwóch wyspach na południu - poinformował przedstawiciel lokalnych władz. Huragan, który może nabrać większej intensywności, zbliża się do wybrzeży USA.
Szef amerykańskiego urzędu ds. zarządzania kryzysowego Stephen Russell powiedział agencji AP, że według wstępnych informacji na wyspach Acklins i Crooked Island zniszczone zostały co najmniej dwie osady, w których 90 procent domów zostało poważnie uszkodzonych lub zdewastowanych.
Acklins i Crooked Island były pierwszymi wyspami archipelagu Bahamów, nad którymi przeszedł ten potężny huragan. Każdą z wysp zamieszkuje kilkaset osób. Nie ma informacji o ofiarach.
Irene dotarła do Bahamów jako huragan trzeciej kategorii w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona, osiągając siłę do 193 km na godzinę. Krajowe Centrum ds. Huraganów (NHC) w Miami na Florydzie ostrzegło, że huragan nabrać jeszcze większej intensywności i w czwartek wzmocnić się do czwartej kategorii.
W czwartek rano Irene, pierwszy huragan w tegorocznym sezonie, przemieszczał się z szybkością około 19 km na godzinę. O godzinie 5 czasu polskiego znajdował się 1270 km na południe od przylądka Hatteras w Karolinie Północnej u wschodnich wybrzeży USA i 245 km na południowy wschód od stolicy Bahamów, Nassau, leżącej na wyspie New Providence.
Pod koniec tygodnia Irene dotrze do wschodnich wybrzeży USA. Według NHC, w niedzielę może uderzyć w Nowy Jork.