Katolickie uczelnie muszą uczestniczyć w misji Kościoła – podkreślił prefekt watykańskiej Kongregacji ds. Edukacji Katolickiej, otwierając wczoraj wieczorem w Avili Światowy Kongres Uniwersytetów Katolickich. Uczestniczy w nim ponad 500 przedstawicieli kościelnych uczelni z 40 krajów świata.
Głównym tematem obrad są szanse na wypracowanie przez katolickie środowiska akademickie autentycznie chrześcijańskiego humanizmu. Kongres wpisuje się również w przygotowania do Światowego Dnia Młodzieży w pobliskim Madrycie.
Wprowadzając w debatę, kard. Zenon Grocholewski zauważył, że kontekstem aktualnej misji katolickich uniwersytetów jest postępująca sekularyzacja, zanikanie sakralnej wrażliwości, a także kwestionowanie fundamentalnych i niepodważalnych prawd, jak istnienie Boga Stwórcy czy objawienie Jezusa Chrystusa jedynego Zbawiciela. Zdaniem kard. Grocholewskiego taka sytuacja wymaga od katolickich uniwersytetów pójścia pod prąd. Muszą one – zauważył – uprawiać naukę w perspektywie racjonalności innej niż ta, która wydaje się dzisiaj dominować, a zatem zgodnie z rozumem otwartym na transcendencję, na Boga. Powodzenie naszych działań zależy od tego, czy uda się nam w sposób nowy połączyć rozum i wiarę, przezwyciężając z góry narzucone ograniczenie racjonalności, które za rozumne uznaje tylko to, co da się dowieść w sposób eksperymentalny – zaznaczył szef watykańskiej dykasterii edukacyjnej, odwołując się do wykładu Benedykta XVI na uniwersytecie w Ratyzbonie. Kard. Grocholewski wskazał też na przykład św. Teresy z Avili, która w dobie reformacji wybrała drogę chrześcijańskiego radykalizmu. Dzięki temu stała się silnym bodźcem do działania dla zwierzchników ówczesnego Kościoła – podkreślił watykański purpurat.
Dziś rano natomiast na forum Światowego Kongresu Uniwersytetów Katolickich przemawiał przewodniczący Papieskiej Rady ds. Nowej Ewangelizacji. Zwrócił on uwagę na przełomowy charakter epoki, w której postawiła nas Opatrzność. Wiemy, z jakim światem się żegnamy, nie wiemy, co czeka nas w przyszłości – mówił abp Rino Fisichella. Podkreślił on, że zadaniem katolików, a zatem i prowadzonych przez Kościół uczelni, jest wpływanie na dziejowe przemiany. Nie mogą one być bowiem dziełem przypadku czy anonimowych sił, które chcą ograniczyć ludzką wolność. Szef watykańskiej dykasterii podkreślił, że dla chrześcijan wydarzenia dziejowe, również te nieznane i trudne do zrozumienia, są miejscem, w którym działa zbawcza łaska Chrystusa.