Zawiadomienie do prokuratury ws. debaty w Końskich

Konfederacja przygotowuje zawiadomienie do prokuratury w sprawie piątkowej debaty w Końskich - przekazał w poniedziałek wicemarszałek Sejmu, lider Konfederacji Krzysztof Bosak. Jego zdaniem sprawą powinna zająć się również Państwowa Komisja Wyborcza.

Bosak został zapytany w poniedziałek na antenie Radia Zet o to, czy Konfederacja zamierza podjąć kroki prawne w związku z piątkową debatą w Końskich.

"Nasi posłowie przygotowują zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie. Uważam, że prokuratura powinna się tej sprawie absolutnie przyjrzeć" - odpowiedział.

Polityk wyraził nadzieję, że "zostanie wyjaśnione, kto za to wszystko płacił". "Czy była to impreza sztabu Platformy, która nie została oznaczona zgodnie z prawem jako materiał Komitetu Wyborczego PO, czy też była to produkcja TVP i mamy do czynienia z nielegalnym finansowaniem kampanii Platformy przez telewizję publiczną" - dodał.

Według niego sprawą powinna się także zająć Państwowa Komisja Wyborcza. Argumentował, że "mamy do czynienia z czymś wartym miliony" oraz że "tam, za kulisami, wydarzyło się coś, o czym opinia publiczna nie wie". "Żeby to legalnie nazwać debatą, wszyscy powinni być zaproszeni, a nie byli" - zaznaczył, dodając, że zaproszenie innych kandydatów przez kandydata KO Rafała Trzaskowskiego było "kpiną".

W niedzielę w Polsat News posłanka KO Monika Rosa, odnosząc się do pojawiających się zarzutów dotyczących organizacji debaty, mówiła m.in., że organizatorem debaty był sztab Trzaskowskiego i "za organizację, wynajem hali i wszystkie inne elementy" odpowiadał sztab. Jak dodała, telewizja publiczna "ma prawo, a nawet obowiązek transmitować wydarzenia wyborcze".

"TVP ma obowiązek organizacji przynajmniej jednej debaty ze wszystkimi kandydatami w okresie dwóch tygodni przed pierwszą turą i taki obowiązek zrealizuje. Natomiast TVP może transmitować inne debaty" - wskazała.

Rosa, dopytywana wówczas przed również obecnego w studio posła Konfederacji Sławomira Tyszkę o to, czy sztab pokaże "faktury za produkcję sygnału", odpowiedziała, że jeśli posłowie mają jakieś wątpliwości, to mogą podjąć kontrolę poselską. "Sytuacja jest bardzo jasna i, tak jak każdy sztab wyborczy, będziemy się rozliczać z tej kampanii wyborczej" - dodała.

W poniedziałek kontrolę poselską w TVP w sprawie piątkowej debaty w Końskich zapowiedział szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Piątkowa debata w Końskich początkowo miała być spotkaniem "jeden na jeden" Trzaskowskiego i popieranego przez PiS kandydata Karola Nawrockiego. Przedstawiciele TVP, TVN i Polsatu informowali, że są gotowi do zorganizowania i transmitowania debaty. Sztab Nawrockiego chciał jednak, by do debaty zostały dopuszczone też TV Republika i wPolsce24.pl. Do porozumienia sztabów jednak nie doszło. Trzaskowski podtrzymał zaproszenie dla Nawrockiego, a TV Republika zorganizowała własną debatę na miejskim rynku w Końskich.

Finalnie doszło więc do dwóch debat: debaty Telewizji Republika na rynku z udziałem pięciorga kandydatów, w tym Nawrockiego oraz do debaty prowadzonej przez dziennikarzy TVP, TVN i Polsatu i transmitowanej przez te stacje z udziałem ośmiorga kandydatów, w tym Nawrockiego i Trzaskowskiego. Dziennikarka TVP poinformowała podczas debaty, że zorganizował ją komitet wyborczy Trzaskowskiego, a telewizja publiczna przeprowadzi debatę wszystkich kandydatów w maju.

***

 Szef klubu PiS Mariusz Błaszczak zapowiedział, że posłowie PiS przeprowadzą w poniedziałek kontrolę poselską w siedzibie TVP ws. debaty w Końskich. Posłowie chcą dowiedzieć się, kto pokrył koszty organizacji tej debaty. PiS przeprowadzi też kontrolę w KPRM ws. Pikniku Tysiąclecia.

W piątek w Końskich odbyły się dwie debaty - debata o 18.45 organizowana przez Telewizję Republika i debata zaplanowana na godz. 20, która miała być zorganizowana przez komitet wyborczy Rafała Trzaskowskiego.

Szef klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Błaszczak zapowiedział w radiu RMF FM przeprowadzenie w poniedziałek kontroli poselskiej w TVP i kancelarii premiera. Według niego nie jest wiadomo, kto zorganizował debatę prowadzoną w piątek przez dziennikarzy TVP, TVN i Polsatu.

Zdaniem szefa klubu PiS najistotniejsza jest kwestia finansowania piątkowej debaty. Politycy PiS chcą się dowiedzieć, czy koszty debaty w Końskich zostały pokryte przez komitet wyborczy kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Posłowie w siedzibie TVP będą chcieli zobaczyć faktury, jakie stacja wystawiła na komitet wyborczy kandydata KO. Według Błaszczaka istnieje podejrzenie, że "polski podatnik sfinansował właśnie z pieniędzy +neo TVP+ całe to przedsięwzięcie".

Błaszczak był pytany, czy w związku z debatą w Końskich planowane jest złożenie zawiadomienia do prokuratury na TVP. "Wszystko na to wskazuje, że (TVP - PAP) złamała prawo" - odpowiedział polityk. "Po pierwsze dlatego, że przygotowała sygnał na rzecz komitetu wyborczego, a więc telewizja publiczna, co prawda w likwidacji, ale jednak telewizja publiczna, zaangażowała się w kampanię wyborczą jednego z komitetów wyborczych" - uzasadniał szef klubu PiS. To, jego zdaniem, oznacza złamanie kodeksu etyki dziennikarskiej, ponieważ dziennikarka TVP, która była jedną z prowadzących debatę w Końskich, "nie mogła występować w materiale wyborczym jednego z kandydatów".

Szef klubu PiS zwrócił również uwagę, że debata nie była oznaczona jako materiał wyborczy. Zapowiedział zgłoszenie sprawy do Państwowej Komisji Wyborczej. Pytany, czy PKW na podstawie tych informacji powinna wstrzymać finansowanie, przykładowo, dla Platformy Obywatelskiej, ocenił, że "jeśli PKW uczciwie by podchodziła do tego typu spraw, to trzeba wszystkich mierzyć równą miarą".

Jak zauważył, w całej sprawie "pojawiła się jeszcze jedna postać - kolega od gry w piłkę nożną Donalda Tuska". "Który jak się okazuje, podpisał umowę w sprawie wynajęcia hali w Końskich na rzecz Komitetu Rafała Trzaskowskiego" - podkreślił Błaszczak.

Według doniesień mediów z ubiegłego tygodnia, halę sportową w Końskich, w której odbyła się debata, wynajął Dom Mediowy AM Studio z Warszawy. Wcześniej "Newsweek" informował, że prezesem tej firmy jest Andrzej Moebus, zaznajomiony z premierem Donaldem Tuskiem. Według poniedziałkowej "Rzeczpospolitej" spółka Andrzeja Moebusa, odpowiedzialna za wyborcze eventy Platformy Obywatelskiej, ma organizować obchody tysięcznej rocznicy koronacji Chrobrego w Warszawie pod patronatem premiera.

Z okazji 1000. rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego 26 kwietnia w Warszawie ma odbyć się Piknik Tysiąclecia, w ramach którego planowana jest m.in. parada historyczna oraz największy w Polsce pokaz dronów.

Na późniejszej konferencji prasowej przed siedzibą AM Studio poseł Szymon Szynkowski vel Sęk (PiS) podkreślił, że sprawa organizacji pseudodebaty w kontekście finansowania musi być wyjaśniona. "I nasze działania będą temu służyć". "Sprawa wyboru tego podmiotu (Dom Mediowy AM Studio) do organizacji obchodów 1000-lecia, który ma za to otrzymać 20 mln zł - to musi zostać wyjaśnione. Wejdziemy z kontrolą poselską do KPRM, aby zadać te pytania. Będziemy prowadzić kontrole w innych miejscach i o efektach na bieżąco informować" - zapowiedział poseł PiS.

"Tej złej, skorumpowanej władzy trzeba patrzeć na ręce. (...) Z wysokim prawdopodobieństwem doszło do popełnienia przestępstwa, jeżeli chodzi o działania obecnej ekipy rządzącej, bo ciężko inaczej nazwać wybranie z pominięciem prawa zamówień publicznych firmę, która jest spółką znajomego pana premiera, znajomego od haratania w gałę" - podkreślił poseł PiS Andrzej Śliwka.

Poinformował też, że wraz z posłem Januszem Cieszyńskim odwiedził w poniedziałek siedzibę AM Studio. Dodał, że dysponuje umową zawartą pomiędzy Zarządem Obiektami Sportowymi i Rekreacyjnymi w Końskich a spółką, dotyczącą wynajęcia sali na potrzeby debaty prezydenckiej. Jak ocenił, ekipa rządząca w ramach kampanii, "idzie na rympał, robi wszystko, żeby Rafał Trzaskowski miał przewagę w tej kampanii wyborczej".

Piątkowa debata w Końskich początkowo miała być spotkaniem "jeden na jeden" Trzaskowskiego i Nawrockiego. Przedstawiciele TVP, TVN i Polsatu informowali, że są gotowi do zorganizowania i transmitowania debaty. Sztab Nawrockiego chciał jednak, by do debaty zostały dopuszczone też TV Republika i wPolsce24.pl. Do porozumienia sztabów jednak nie doszło. Trzaskowski podtrzymał zaproszenie dla Nawrockiego, a TV Republika zorganizowała własną debatę na miejskim rynku w Końskich.

Finalnie doszło więc do dwóch debat: debaty Telewizji Republika na rynku z udziałem pięciorga kandydatów, w tym Nawrockiego oraz debaty prowadzonej przez dziennikarzy TVP, TVN i Polsatu i transmitowanej przez te stacje z udziałem ośmiorga kandydatów, w tym Nawrockiego i Trzaskowskiego. Dziennikarka TVP poinformowała, że debatę zorganizował komitet wyborczy Trzaskowskiego, a telewizja publiczna przeprowadzi debatę wszystkich kandydatów w maju. (PAP)

« 1 »