Wśród łagodnych wzgórz zachodniego Massachusetts leży miasteczko Stockbridge, z którego księża marianie głoszą mieszkańcom Ameryki orędzie Bożego Miłosierdzia.
Narodowe Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Stockbridge jest jednym z siedmiu miejsc na świecie, w których 26 kwietnia zabrzmi Symfonia Miłosierdzia. To będzie wyjątkowy koncert, w czasie którego bazylika w Krakowie-Łagiewnikach zostanie połączona telemostem z sanktuariami Bożego Miłosierdzia na wszystkich kontynentach poza Antarktydą.
Jezus powiedział siostrze Faustynie Kowalskiej: „Nim przyjdę jako Sędzia sprawiedliwy, przychodzę wpierw jako Król miłosierdzia”. Dzięki księżom marianom Amerykanie dowiadywali się o tym orędziu już od 1941 r. Było to możliwe za sprawą kilku osób, których wojenne przeżycia skłoniły do opowiadania o Jezusie Miłosiernym.
Ucieczka ks. Jarzębowskiego
Jedną z tych osób był mężczyzna, który zwracał uwagę swoim wyglądem, bo miał ponad 2 metry wzrostu. Był to marianin, ks. Józef Jarzębowski. Kiedy we wrześniu 1939 r. Niemcy napadli na Polskę, na polecenie przełożonych opuścił Warszawę. Dotarł do Wilna, które w czasie wojny najpierw okupowali Sowieci, później Litwini, a w końcu znów Sowieci. W Wilnie poznał ks. Michała Sopoćkę, kierownika duchowego zmarłej w 1938 r. siostry Faustyny. Od niego dowiedział się o orędziu Miłosierdzia Bożego. – Kiedy ks. Jarzębowski zapoznał się z orędziem Miłosierdzia Bożego, obiecał Bogu, że jeśli wyjedzie szczęśliwie ze Związku Radzieckiego, będzie rozpowszechniał to orędzie – mówi ks. Kazimierz Chwałek, były prowincjał księży marianów w USA.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.