"Zarzuty te mają charakter stricte polityczny".
Europosłowie PiS Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński skrytykowali decyzję podjętą we wtorek przez Parlament Europejski w sprawie pozbawienia ich immunitetów na wniosek polskiej prokuratury. "Zarzuty te mają charakter stricte polityczny" - powiedział na konferencji w Strasburgu Kamiński.
PE w głosowaniu na sesji plenarnej uchylił immunitety Kamińskiemu i Wąsikowi. Wnioski w ich sprawie przekazał pod koniec lipca 2024 roku szefowej PE Robercie Metsoli prokurator generalny i minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Prokuratura zarzuca im, że nie zastosowali się do prawomocnego wyroku sądu o zakazie pełnienia funkcji publicznych.
"Parlament uchylił się od oceny merytorycznej stawianych nam zarzutów. Zarzuty te mają charakter stricte polityczny, tak naprawdę one pokazują w jaskrawy sposób, jak skrajnie upolityczniona jest prokuratura zarządzana przez ministra Bodnara. Ja uważam, że jest to również bezpośrednie zaangażowanie prokuratury w kampanię wyborczą, jaka odbywa się w naszym kraju" - powiedział Kamiński na konferencji prasowej po głosowaniu.
Dodał, że jest przekonany, iż w najbliższym czasie, w trakcie kampanii, zostaną wezwani do prokuratury w charakterze podejrzanych.
"Traktuję to jako represję związaną z działalnością opozycyjną, jaką prowadzimy z ministrem Wąsikiem wobec reżimu Tuska, oraz próbę zastraszenia zarówno opozycji, jak i naszych wyborców. Także jest to dowód na absolutne polityczne zaangażowanie obecnej prokuratury. Sama sprawa ma charakter wyłącznie polityczny. Dotyczy ona wypełnienia przez nas obowiązków poselskich. Dotyczy głosowania przez nas w dniu 21 grudnia 2023 roku w parlamencie. Jestem przekonany, że mieliśmy pełne prawo głosować tego dnia. Nasze mandaty nie zostały wygaszone i naszym obowiązkiem wobec wyborców było wykonywanie do końca obowiązków poselskich" - powiedział Kamiński.
Wąsik ocenił, że "nie ma bardziej politycznego wniosku do prokuratury niż ściganie posłów za wykonywanie swoich obowiązków".
"Byliśmy posłami opozycji, wykonywaliśmy swoje obowiązki wobec naszych wyborców i za to dzisiaj Donald Tusk i Adam Bodnar chcą nas wsadzić do więzienia. Przypomnę, że wczoraj z więzienia wyszedł Ryszard Cyba, to też jest taki pewien symboliczny fakt. Ryszard Cyba, morderca skazany na dożywocie, przed czasem wychodzi z więzienia, a Parlament Europejski na wniosek polskiego rządu głosuje za zniesieniem immunitetu wobec dwóch eurodeputowanych, którzy zajmowali się ściganiem przestępczości, będąc w rządzie Prawa i Sprawiedliwości" - powiedział Wąsik.
Cyba, skazany za zabójstwo Marka Rosiaka w biurze PiS w Łodzi w 2010 r., został zwolniony z zakładu karnego z uwagi na stan zdrowia. Nie oznacza to, że został uwolniony - poinformował rzecznik łódzkiego sądu okręgowego. Z więzienia Cyba trafił do DPS-u, stamtąd do szpitala psychiatrycznego.
Zgodnie z unijnymi przepisami, po głosowaniu przewodnicząca europarlamentu Roberta Metsola ma niezwłocznie przekazać decyzję PE europosłom i właściwemu organowi państwa członkowskiego.
PE zajmuje się obecnie także innymi wnioskami o uchylenie immunitetów polskim europosłom. Procedury zostały uruchomione również w sprawie Michała Dworczyka, Daniela Obajtka i Grzegorza Brauna. W poprzedniej kadencji PE uchylił immunitety czworgu polskich europosłów - Beacie Kempie, Beacie Mazurek, Patrykowi Jakiemu i Tomaszowi Porębie.
Ze Strasburga Łukasz Osiński