Katolicy w debacie na temat eutanazji czują się często osamotnieni lub sprowadzani do roli ideologów. Nie można przekonywać niewierzących, powołując się na teologiczne argumenty.
Jest 2 kwietnia 2005 r., około 15:30, Watykan. Umierający Jan Paweł II mówi cicho, niewyraźnie, ale w pełni świadomie do siostry Tobiany Sobótki: „Pozwólcie mi odejść do domu Ojca”. Ojciec Święty prosił w ten sposób, aby sztucznie nie podtrzymywano jego życia. Po 20 latach nadal pamiętamy o tych słowach.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Konstanty Pilawa