Wszystko zaczęło się w Kaliszu. Wcześniej oczywiście znałem Ewangelię, wielokrotnie czytałem o Józefie, ale był jakiś odległy, nieodkryty.
A ponieważ byłem po uszy zakochany w Matce Bożej, chciałem zbliżyć się też do Jej oblubieńca. Gdy byłem w Kaliszu u sióstr nazaretanek, poszedłem do jego sanktuarium. Zachwyciło mnie to, że Józef i Bóg Ojciec mają podobne oblicza. Cień Ojca – patrzysz na oblicze świętego Józefa, widzisz Boga Ojca. Gdy wyjechałem z Kalisza, dostałem propozycję od księży paulistów, by nagrać komentarz do Litanii do św. Józefa. Uznałem, że to jest pretekst do szybszego poznania świętego, więc zgodziłem się.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
o. Tomasz Nowak OP