Deszcz przyjdzie nie wcześniej niż w październiku. Tysiące głodnych Somalijczyków uciekają więc w ponad 40-stopniowym upale do sąsiednich państw. Róg Afryki doświadcza największej suszy od 20 lat.
Codziennie do obozu dla uchodźców w Dolo Ado w Etiopii dociera 2 tysiące uciekinierów, głównie z Somalii. W obozach w Kenii dziennie zjawia się ich około 1,2 tysiąca. Całe rodziny idą piechotą nieraz nawet przez miesiąc, przymierając głodem. Niektórzy, zwłaszcza kobiety, ściskają sobie żołądek przez bardzo ciasne opasanie brzucha sznurkiem albo paskiem. To praktyka niebezpieczna dla ich zdrowia i życia. Somalijczycy twierdzą jednak, że to pozwala im iść albo pracować mimo głodu. Dzięki temu łatwiej też im oddać ostatnie kęsy pożywienia swoim dzieciom.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Przemysław Kucharczak