„Powiadają, że nie brał do ręki pędzla, zanim nie odmówił modlitwy. Za każdym razem, gdy malował krucyfiks, jego policzki zroszone były łzami” – pisano o Fra Angelico.
Guido (lub Guidolino) da Pietro urodził się około 1400 roku w Castello Vecchio, w toskańskim Mugello. Studiował malarstwo w tętniącej życiem Florencji. Jako dwudziestolatek zachwycił się stylem życia braci kaznodziejów i przyłączył się do konwentu dominikanów w Fiesole, który wybudował bł. Jan Dominici (1355–1419). To z jego rak przyjął habit. Gdy po pięciu latach formacji złożył śluby zakonne, przybrał imię Giovanni da Fiesole (Jan z Fiesole). Posługiwał w swym konwencie jako wikariusz i w końcu jako przeor.
Nie rozstawał się z pędzlem, malując żywymi, pastelowymi barwami ewangeliczne sceny. Były owocem kontemplacji, to widać. Nic dziwnego, że papież Eugeniusz IV zlecił mu wymalowanie kaplic w rzymskim kościele św. Piotra i w Pałacu Watykańskim. Fra Angelico malował również w Cortonie i Orvieto. Dziś turyści zwiedzający Florencję zachwycają się jego freskami w przeznaczonym częściowo na muzeum konwencie San Marco. Przystają zwłaszcza przy znakomitym, namalowanym ok. 1450 roku Noli me tangere, na którym mistrz w habicie uwiecznił spotkanie zaskoczonej Marii Magdaleny z Jezusem, którego początkowo wzięła za ogrodnika. Jak paradoksalnie brzmi tytuł tego dzieła: „Nie dotykaj mnie, nie zatrzymuj”. A jednak ten dominikanin miał w sobie święty tupet, by zatrzymać to, co „dla zmysłów niepojęte”. Doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że piękno zbawi świat. Malarstwo stało się dla niego formą przepowiadania Słowa. Powtarzał, że „aby malować Chrystusa, należy Nim żyć”. Zależało mu na tym, by współbracia i wierni, którzy będą oglądali namalowane przez niego sceny Ewangelii, mieli wrażenie, że uczestniczą w tych wydarzeniach. Był przedstawicielem szkoły florenckiej i malarzem przełomu średniowiecznego gotyku i renesansu; łączył elementy dawne z innowacyjną perspektywą i kolorystyką.
Bracia opowiadali o jego posłuszeństwie, ewangelicznej prostocie i ogromnej pokorze. Tłumacząc się niegodnością, odmówił przyjęcia biskupstwa Florencji. „Był nie mniej znakomitym malarzem, jak i miniaturzystą, i niezwykle przykładnym mnichem” – zapisał Giorgio Vasari.
Brat Anielski zmarł w Rzymie 18 lutego 1455 roku, w konwencie Santa Maria sopra Minerva. Na ołtarze wyniósł go Jan Paweł II w 1982 roku, a po dwóch latach ogłosił patronem artystów i twórców kultury. Ten sam papież w słynnym „Liście do artystów” zanotował: „Piękno jest kluczem tajemnicy i wezwaniem transcendencji. Zachęca człowieka, aby poznał smak życia i umiał marzyć o przyszłości. Dlatego piękno rzeczy stworzonych nie może przynieść mu zaspokojenia i budzi ową utajoną tęsknotę za Bogiem”.
Marcin Jakimowicz
Urodził się w 1971 roku. W Dzień Dziecka. Skończył prawo na Uniwersytecie Śląskim. Od 2004 roku jest dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – poruszające wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem „Dzikim”. Wywiady ze znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznawali się do wiary w Boga stały się rychło bestsellerem. Od tamtej pory wydał jeszcze kilkanaście innych książek o tematyce religijnej, m.in. zbiory wywiadów „Wyjście awaryjne” i „Ciemno, czyli jasno”.