O medytującym Kowalskim, który wychodzi pokonany jako… zwycięzca, mówi ks. Krzysztof Wons, salwatorianin.
Marcin Jakimowicz: Jeszcze przed dekadą plakat ze słowem „medytacja” pachniał z daleka New Age. Dziś to słowo pada coraz częściej w zakrystiach i salkach katechetycznych…
ks. Krzysztof Wons: I Bogu dzięki! Nie możemy być w odwrocie, nie możemy być w sytuacji, gdy słowa, które opisywały święte wartości, jak „tęcza”, „orientacja”, „medytacja”, zostają skradzione przez narrację tego świata. To przecież ogromne bogactwo, głęboko zakorzenione w chrześcijaństwie. Słowo meditare wskazuje przecież na to, co dzieje się z nami w najświętszym momencie, jakim jest słuchanie słowa Bożego i przyjmowanie go do własnego życia. Jak moglibyśmy z niego rezygnować? By nie wprowadzać w błąd ludzi zagubionych w informacyjnym chaosie, dodaję do słowa „medytacja” określenie „chrześcijańska”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Marcin Jakimowicz Urodził się w 1971 roku. W Dzień Dziecka. Skończył prawo na Uniwersytecie Śląskim. Od 2004 roku jest dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – poruszające wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem „Dzikim”. Wywiady ze znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznawali się do wiary w Boga stały się rychło bestsellerem. Od tamtej pory wydał jeszcze kilkanaście innych książek o tematyce religijnej, m.in. zbiory wywiadów „Wyjście awaryjne” i „Ciemno, czyli jasno”.