Miejsce pochodzenia? Miłość!

Każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga (1 J 4, 7b).

1 J 4, 7-10

Każdy, kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga (1 J 4, 7b)

Samo sedno. Bóg jest miłością. Strywializowaliśmy to zdanie, sprawiliśmy, że brzmi jak banał. Gorzej. Są tacy, którzy – wypowiadając te słowa – zaprzeczają im swoim życiem, postawą, wyborami, jakością relacji z innymi i doprowadzają przez to do tego, że brzmią one jak dobrze opakowane kłamstwo, w które nikt nie wierzy. Albo jak bajka dla naiwnych dzieci. Pusto brzmiący frazes.

Nie możemy jednak przestać. Jeśli słowa brzmią pusto, trzeba o tym mówić sobą, bo jesteśmy stworzeni z miłości. Miejsce pochodzenia? Miłość. Ona jest pierwsza, zawsze przed nami, wyprzedza nas wciąż, naprawia, co zepsuliśmy. Dzięki niej istniejemy i dzięki niej to istnienie ma sens. 

Gdy spotykamy miłość, zmienia się wszystko. Jak o tym opowiadać? Najlepiej za radą św. Franciszka z Asyżu, który nawoływał: „Głoście Ewangelię, a jeśli trzeba, także słowami!”. 
 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Magdalena  Dobrzyniak Magdalena Dobrzyniak W I czytaniu Dziennikarka, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego”. Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim i podyplomowych studiów edytorskich na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. W mediach katolickich pracuje od 1997 roku. Wykładała dziennikarstwo na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Autorka książek „Nie mój Kościół” (z bp. Damianem Muskusem OFM) oraz „Bezbronni dorośli w Kościele” (z o. Tomaszem Francem OP).