Czy wszystko w Tupolewie działało?

Wojskowa prokuratura otrzymała od biegłych opinię dotyczącą rejestratora Tu-154M zawierającego m.in. informacje o parametrach lotu i działaniu urządzeń samolotu - poinformował we wtorek PAP rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk Zbigniew Rzepa.

Nie chciał ujawnić żadnych szczegółów, zaznaczając, że opinia będzie jednym z tematów konferencji prokuratury zwołanej na godzinę 12.

Opinie sporządzali biegli z Warszawy. Chodzi o Rejestrator Szybkiego Dostępu - ATM-QAR - który zawiera m.in. parametry lotu oraz zapisy działania kluczowych urządzeń samolotu.

Rejestrator był polskiej produkcji. Poza nim w Tu-154 M były jeszcze dwa rejestratory produkcji rosyjskiej. ATM po katastrofie trafiło do Polski i z jego zapisów w Instytucie Technicznym Wojsk Lotniczych sporządzone kopie dla badań polskich i rosyjskich. Następnie oryginał tego trzeciego rejestratora został ponownie przekazany do Rosji.

Przygotowanie ekspertyzy na potrzeby śledztwa prokuratura wojskowa zleciła w październiku 2010 r.

O przekazaniu opinii jako pierwsza poinformowała TVN24.

« 1 »