Z ks. dr. Grzegorzem Strzelczykiem rozmawiamy o tym, dlaczego badania neurobiologiczne interesują teologa, czym jest neuroteologia i co dzieje się w mózgu, kiedy się modlimy.
O tym, że warto ludzi uczyć medytacji, Kościół wie od zawsze. A teraz, dzięki badaniom neurobiologicznym, możemy powiedzieć coś jeszcze.
Czy nasz mózg się zmienia dzięki medytacji?
– Konkretne fizyczne zmiany można zauważyć już po kilku miesiącach regularnej medytacji.
Czy to są zmiany pozytywne?
– Tak. Przyrost kory przedczołowej. Ważne jest też to, że w czasie medytacji aktywizują się jego różne części mózgu. To dzieje się wieloośrodkowo, bo w mózgu nie ma ośrodka medytacji. I u każdego dzieje się to inaczej.
Co rozumiemy przez medytację?
– Po prostu modlitwę, która jest skupiona na obecności przez powtarzanie, albo na uspokojeniu myśli, skupieniu się, wyciszeniu. Dobrym przykładem jest różaniec. I paradoksalnie okazało się, że medytacja nie jest uspokojeniem mózgu. Tam wtedy bardzo dużo się dzieje.
Wejdź i słuchaj: Wszystkie odcinki podcastów „Gościa Niedzielnego”
SŁUCHAJ TEŻ NA: