Wszyscy jesteśmy grzesznikami. Kościół kalek, ślepców, trędowatych

- Warto się czasem przejąć tym, że jesteśmy w stanie być ludźmi zdolnymi do popełnienia różnego rodzaju zła. Takie spojrzenie może nam pomóc popatrzeć inaczej na ludzi, których czasem określamy mianem złych, szczególnie wtedy, gdy sami się z własnego zła rozgrzeszamy - mówi o. Tomasz Franc OP, psycholog i terapeuta, w ósmym odcinku cyklu "Kościół ostatnich ławek".

Magdalena Dobrzyniak: Wszyscy jesteśmy grzesznikami. To doświadczenie dotyczy każdego, nie tylko osoby z ostatnich ławek. Kogo właściwie w nich widzisz?

o. Tomasz Franc OP: To prawda. Wszyscy jesteśmy grzesznikami i trudno to zakwestionować, o ile jesteśmy szczerzy wobec samych siebie. Czasem tę grzeszność usiłujemy ukryć pod jakimś narcystycznym umiłowaniem siebie samego czy po prostu zwykłą pychą, czasem jej zaprzeczamy. Ewangelia zresztą jest pełna przykładów pewnej dwoistości: kiedy jest mowa o faryzeuszach, o hipokrytach, czy o grobach pobielanych. Każdy z nas w pewnym momencie życia jest takim grobem pobielanym, czasem tylko o tym zapomina. W ostatnich ławkach natomiast znajdują się ludzie cierpiący z powodu własnej grzeszności, czyli tacy, którzy przyjmują ją z pokorą, świadomi własnego grzechu, ułomności. Pokora sprawia, że zajmują ostatnie miejsce. Cierpią z powodu własnej grzeszności, ale żywe jest w nich także doświadczenie Bożego miłosierdzia. Patrzą więc jednocześnie w dwa serca: swoje własne i w miłosierne serce Jezusa. Myślę jednak, niestety, że często w tej ostatniej ławce są także ludzie przygnieceni grzechem. Tacy, którzy swoją grzeszność potraktowali – powiem wprost - zbyt poważnie, Zbyt surowo, zbyt sztywno, zbyt okrutnie. Grzech zaćmił im oczy do tego stopnia, że nie są w stanie zobaczyć to, co jest istotą doświadczenia ludzkiej grzeszności, czyli Bożego miłosierdzia. 

Chcesz więc powiedzieć, że w świątyni znajdują się wyłącznie grzesznicy, różnica polega na tym, że jedni przeżywają swoją grzeszność jako coś zwyczajnego, a innych boli ona bardziej?

Najtrafniej mówią o tym słowa, którymi modlimy się w liturgii godzin: „Jezu otoczony rzeszą kalek, ślepców, trędowatych, ciał niemocą naznaczonych, dusz błądzących po bezdrożach; Jezu, któryś miał przyjaciół wśród celników, jawnogrzesznic, któryś szukał pogardzonych, zeszpeconych plamą winy”. To modlitwa, która od początku życia zakonnego robiła na mnie wielkie wrażenie. Odmawiając ją, trochę z żartem, ale i z powagą, bracia rozglądają się czasem, patrząc wokół siebie i na siebie. Jeśli jednak wnikliwie patrzymy, wypowiadając te słowa, w głąb samych siebie, odsłania się przed nami tajemnica Bożego miłosierdzia i obraz Kościoła, a więc ludzi ułomnych, słabych, pokiereszowanych, którzy otaczają Jezusa. To On jest w centrum doświadczenia grzechu. Do Niego zwracamy się z naszą grzesznością, choć nie zawsze potrafimy odnaleźć tę drogę. W tym kontekście najsilniej przemawiają do mnie słowa o duszach błądzących po bezdrożach. Myślę sobie, że w naszej ostatniej ławce można nawet spotkać ludzi, którzy siedzą tyłem do ołtarza, są zanurzeni w odmętach grzeszności, błądzący po bezdrożach i niepotrafiący skierować wzroku na Tego, który jest źródłem miłosierdzia. Najważniejsze jednak, że przychodzą.

ZOBACZ wszystkie odcinki naszego cyklu

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Magdalena  Dobrzyniak Magdalena Dobrzyniak Dziennikarka, redaktor portalu „Gościa Niedzielnego”. Absolwentka teatrologii na Uniwersytecie Jagiellońskim i podyplomowych studiów edytorskich na Uniwersytecie Pedagogicznym w Krakowie. W mediach katolickich pracuje od 1997 roku. Wykładała dziennikarstwo na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie. Autorka książek „Nie mój Kościół” (z bp. Damianem Muskusem OFM) oraz „Bezbronni dorośli w Kościele” (z o. Tomaszem Francem OP).