– Po co miałbym zawracać sobie głowę tymi ludźmi, których nie ma w kościele? Jestem szczęśliwy, mam swoją Mszę, swoją wspólnotę, formację – czego chcieć więcej? Tyle że to nie jest myślenie według serca Jezusa. Ewangelizacja to kwestia posiadania serca Boga, umysłu Chrystusa – mówi ks. James Mallon.
Jacek Dziedzina: Przed podjęciem decyzji o wydaniu Księdza książki „Boża Renowacja” zadaliśmy bardzo polskie pytanie: czy w Kościele w Polsce może sprawdzić się to, co sprawdziło się u kanadyjskiego proboszcza? Sceptycy podpowiadali, że „warunki naturalne” wzdłuż żyznej Wisły są nieco inne niż u skalistych wybrzeży i na wielkich pustkowiach Nowej Szkocji…
ks. James Mallon: Boża Renowacja nie jest programem w sensie ścisłym, który może przyjąć się w jednym miejscu, a w innym już nie. Bo to nie tyle program, ile raczej dość luźny model odnowy parafii, oparty na wspólnych zasadach, ale dotykający spraw, którymi żyjemy, każdy w swoim specyficznym kontekście kulturowym. Wszędzie zatem realizacja tego modelu może wyglądać trochę inaczej, ale zasady, na jakich opiera się ten model, są zawsze takie same. Te zasady ujęliśmy w symbolice trzech kluczy. Pierwszy klucz to moc Ducha Świętego: wiesz, że nie możesz niczego zdziałać sam, że odnowa parafii to jest nadprzyrodzona rzeczywistość; uczniowie mają pozostać w mieście, czytamy w Ewangelii, aż zostaną przyobleczeni mocą z góry. Kościół rodzi się w dniu Pięćdziesiątnicy, kiedy otrzymuje moc Ducha Świętego. Nikt chyba nie będzie twierdził, że moc Ducha Świętego nie działa w Polsce. (śmiech)
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jacek Dziedzina Zastępca redaktora naczelnego, w „Gościu” od 2006 roku, specjalizuje się w sprawach międzynarodowych oraz tematyce związanej z nową ewangelizacją i życiem Kościoła w świecie; w redakcji odpowiada m.in. za kierunek rozwoju portalu tygodnika i magazyn "Historia Kościoła"; laureat nagrody Grand Press 2011 w kategorii Publicystyka; ukończył socjologię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, pracował m.in. w Instytucie Kultury Polskiej przy Ambasadzie RP w Londynie, prowadził również własną działalność wydawniczą.