Jak Rosja i Niemcy dogadywały się kosztem Polski.
Co łączy Rosję i Niemcy? Polska, niestety. Przez wieki oba te państwa różniły się w bardzo wielu kwestiach, ale co do jednego były zgodne: Polska powinna być słaba, uległa, a najlepiej, żeby jej w ogóle nie było. Przez wieki rosyjskie imperium było patronem rosnących w potęgę Prus. Pod koniec XVIII wieku połowa terytorium tego państwa i jedna trzecia mieszkańców to ziemie zabrane Rzeczpospolitej – dzięki współpracy z Rosją. W wieku XIX obaj zaborcy wspierali się w tłumieniu polskich powstań, w XX ponownie dzielili nasze terytorium i eksterminowali jego mieszkańców. „Piekielni sąsiedzi” – tak o tej współpracy i przyjaźni Berlina z Moskwą, kosztem Polski, piszą Grzegorz Kucharczyk i Krzysztof Rak w imponującym fresku obejmującym okres od XIII wieku po wojnę na Ukrainie. To coś więcej niż kompendium wiedzy historycznej. Autorzy dotarli bowiem do mało znanych źródeł, zapisków i korespondencji. Odkrywają kulisy owej piekielnej współpracy i stawiają ciekawe hipotezy. Choćby tę, że w wyniku niepisanych układów w Rapallo już w 1923 roku mogło dojść do inwazji na Polskę.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Piotr Legutko
dziennikarz, publicysta, wykładowca, absolwent filologii polskiej UJ. Kierował redakcjami „Czasu Krakowskiego”, „Dziennika Polskiego”, „Nowego Państwa” i „Rzeczy Wspólnych”, a także krakowskim oddziałem TVP i kanałem TVP Historia. Z „Gościem Niedzielnym” związany od początku XXI wieku. Opublikował m.in. „O dorastaniu czyli kod buntu”, „Jad medialny”, „Sztuka debaty”, „Jedyne takie muzeum”, książkowe wywiady z Janem Polkowskim i prof. Andrzejem Nowakiem oraz „Mity IV władzy” i „Gra w media” (wspólnie z Dobrosławem Rodziewiczem). Wykładowca UP JP II oraz Akademii Ignatianum.