Podwyższenie Krzyża Świętego

Niech widzę krzyż/ Od wschodu Niech mnie osłania/ Od zachodu

Niedługo w naszej ojczyźnie krzyż był względnie bezpieczny. Jakieś 20 lat. Bo jeszcze w latach 80. toczyły się boje o krzyż (Włoszczowa itp., itd.), a już około roku 2010 był publicznie bezczeszczony („dzieła sztuki” z krzyżem w urynie, krzyż na Krakowskim Przedmieściu z puszek po piwie Lech itp., itd.). Wojna wypowiedziana krzyżowi przez Prezydenta stolicy Polski oraz ścinanie co rusz któregoś z polskich krzyży przydrożnych to najnowsze odsłony tego boju. Piszę więc po to, by moje słowo upadło na twarz przed krzyżem, by go „podwyższyło” – o tym jest święto 14 września.

W tym celu cytuję anonimowy tekst irlandzki, prawdopodobnie z IX wieku, jedno z najpiękniejszych literackich dzieł wiary i pobożności w dziejach chrześcijaństwa:

 

Znaczę znakiem krzyża

Moją twarz

Najpierw uszy

Potem oczy

Nos

Usta

 

Kładę znak krzyża

Na gardle

Na ciemieniu

Na brzuchu

Na podbrzuszu

 

Chronię znakiem krzyża

Moje barki

Ramiona

Aż po same dłonie

 

Bądź, znaku krzyża

Przy mych nogach

Przy mych stopach

 

Niech będzie krzyż

Przede mną

Za mną

Przeciw kłopotom

W górach i dolinach

 

Niech widzę krzyż

Od wschodu

Niech mnie osłania

Od zachodu

Znaczę znakiem krzyża

Moje zęby

Niech mnie omija choroba

Żegnam znakiem krzyża

Wątpia

Serce

 

Niech będzie krzyż

Na niebie

Przy ziemi

Niech zatrzyma krzyż

Nieszczęście

Rany

Ciała

I duszy

 

Żegnam się znakiem krzyża

Kiedy siadam

Kiedy leże

Kiedy stoję

Bądź, krzyżu, moją siłą

Prowadź do Króla Niebios

 

Znaczę znakiem krzyża

Mój kraj

Parafię

Kościół

 

Niech nas wspomaga znak krzyża

W tym

I przyszłym świecie

 

Broń nas, znaku krzyża

Przeciw niebezpieczeństwom

Ochraniaj

Od czubka głowy

Aż po paznokcie

Stóp

 

Bądź z nami, krzyżu

Aż do dnia ostatniego

Zanim umrzemy

Zakopią nas w ziemi

Znaczę znakiem krzyża

Moją twarz…

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

ks. Jerzy Szymik ks. Jerzy Szymik