W Sudanie tak, że dostarcza się broń obu stronom konfliktu. Ale nie tylko
Siedem rosyjskich myśliwców dotarło w ubiegłym tygodniu do ogarniętego wojną domową Sudanu. Za samoloty zapłaciło jedno z państw Zatoki Perskiej - poinformował w poniedziałek sudański portal Darfur24. Samoloty przez Port Sudan nad Morzem Czerwonym trafiły do rządowych Sudańskich Sił Zbrojnych (SAF), co potwierdził portalowi Darfur24 jeden z dowódców wojskowych, informując również, że rosyjskie myśliwce zostały już rozmieszczone na froncie, zwiększając przewagę SAF nad Siłami Szybkiego Wsparcia (RSF) w trwającej 17. miesiąc walce o władzę.
Rosja od początku wojny domowej wspiera Chartum, który za pomoc obiecał jej prawo do utworzenia w Port Sudan bazy morskiej. Umowa o jej utworzeniu już została podpisana, co potwierdził w minionym tygodniu Jaser Al-Atta, zastępca dowódcy naczelnego armii. Wcześniej, w czasie negocjacji, Al-Atta uspokajał świat, że rosyjska baza będzie służyć do logistyki i tankowania, a nie jako w pełni wyposażony obiekt marynarki wojennej.
Strategia Rosji w Sudanie polega na wspieraniu obu stron konfliktu. Gdy Moskwa dostarcza broń Sudańskim Siłom Zbrojnym, jej najemnicy z Grupy Wagnera pomagają RSF, które kontrolują główne kopalnie złota na zachodzie Sudanu. Dzięki zyskom z tych kopalni Rosja omija międzynarodowe sankcje i finansuje inwazję na Ukrainę.
Według Sudańskiego Banku Centralnego od lutego 2022 r. do lutego 2023 r. najemnicy rosyjscy poprzez spółki Meroe Gold i M Invest wyprowadzili z Sudanu około 1,9 mld dolarów w złocie.
Rosja nie jest jedynym krajem, który dostarcza broń do Sudanu. Na początku sierpnia do Sudańskich Sił Zbrojnych dotarły irańskie drony bojowe "Mohajer" i prawdopodobnie przeciwpancerne pociski kierowane Saeghe-2. Iran również zaopatruje obie strony konfliktu.
Sudan, po siedmioletniej przerwie, odnowił stosunki z Iranem w październiku 2023 r. Miesiąc później delegacja sudańska odwiedziła Iran, aby negocjować zakup dronów. Iran również zainteresowany był dostępem do sudańskich portów; uzyskał je wkrótce po odnowieniu stosunków dyplomatycznych z afrykańskim krajem. Jednak jest to dostęp ograniczony i Sudan nie zezwolił Iranowi na utworzenie stałej bazy morskiej.
Zaangażowanie Iranu w Sudanie spotkało się z reakcją jego regionalnego rywala Zjednoczonych Emiratów Arabskich, które wspierają Siły Szybkiego Wsparcia. O dostarczanie im broni wprost oskarżył ZEA ambasador Sudanu przy ONZ Al-Harith Mohamed. Również eksperci ONZ, monitorujący embargo na broń dla Darfuru, ogłosili w styczniu, że posiadają wiarygodne dowody na to, że ZEA wysyłały broń do RSF "kilka razy w tygodniu z północnego Czadu".
ONZ nałożyła na obie strony wojny domowej w Sudanie sankcje, obejmujące embargo na broń i amunicję, a także zamrożenie aktywów. Embargo łamane jest nie tylko przez Rosję, Iran i ZEA, broń do Sudanu dostarczają, według ONZ, również Arabia Saudyjska, Chiny, Egipt i Turcja.
Sudan pogrążył się w wojnie domowej 15 kwietnia ubiegłego roku, gdy narastające napięcia i kłótnie między wojskiem dowodzonym przez gen. Abdela Fattaha Burhana a podporządkowanymi im wcześniej paramilitarnymi Siłami Szybkiego Wsparcia, dowodzonymi przez Mohammeda Hamdana Dagalo, przerodziły się w starcia zbrojne. W wojnie zginęło już ponad 20 tys. ludzi, a około 7 mln zostało przesiedlonych.
Tadeusz Brzozowski