Czy wskazówki św. Pawła na temat małżeństwa trzeba brać na serio?

„Żony niechaj będą poddane swym mężom, jak Panu, bo mąż jest głową żony, jak i Chrystus – Głową Kościoła: On – Zbawca Ciała. Lecz jak Kościół poddany jest Chrystusowi, tak i żony mężom – we wszystkim.” Matrymonialne rady apostoła brzmią dziś dosyć twardo. Nie znamy reakcji słuchaczy, ale możemy podejrzewać, że adresaci – chrześcijanie mieszkający Efezie – też odebrali je jako wymagające. Wszak ludzie, wśród których żyli, kierowali się zgoła innymi zasadami. Jednak myli się ktoś, kto ten tekst traktuje jako poradnik życia małżeńskiego – przestrzega siostra dr hab. Joanna Nowińska. – Paweł pisze o Jezusie i o Kościele. Małżeństwo użyte jest tu jedynie jako metafora. Bądźmy więc ostrożni. Tu nie chodzi o wskazówki dla żon i mężów. To próba opisania miłości Boga do ludzi.

Wejdź i słuchaj: Więcej podcastów „Gościa Niedzielnego”

Słuchaj też na Spotify: