Unijna dyrektywa budynkowa nie eliminuje paliw gazowych, zostaną połączone z dodatkowym odnawialnym źródłem ciepła - zapewniają przedstawiciele branży ogrzewania gazowego. Jak dodają, alternatywą dla gazu płynnego stanie się też bioLPG, czy biometan.
Przyjęta przez Parlament Europejski unijna dyrektywa o charakterystyce energetycznej budynków (ang. Energy Performance of Buildings Directive - EPBD) zakłada m.in. że budynki mieszkalne w UE mają zmniejszyć średnie zużycie energii o 16 proc. do 2030 r. i o 20-22 proc. do 2035 r. Od 2025 r. promowane będą w UE systemy hybrydowe, choć, jak uspokajają przedstawiciele branży, samodzielne kotły nadal będą jednak montowane i użytkowane. "Samodzielne kotły na gaz płynny mogą być montowane w nowych budynkach do 2030 r., a w budynkach modernizowanych/remontowanych do 2040 r. Po tych terminach będzie je można montować w układach hybrydowych, czyli połączeniu z odnawialnym źródłem ciepła, np. pompą ciepła" - wyjaśnili w informacji prasowej.
Zwrócili uwagę, że nowe przepisy, będące uzupełnieniem przyjętych wcześniej polityk klimatycznych w postaci Europejskiego Zielonego Ładu oraz pakietu Fit for 55, mają na celu ograniczenie emisji gazów cieplarnianych w sektorze budynków. Nowe wytyczne w ramach Zielonego Ładu określają na kolejne dekady zasady korzystania z kotłów gazowych i paliwa. "A to właśnie wokół nich powstało najwięcej dezinformacji i mitów, które wzbudzały i wzbudzają nadal duże emocje i niepokój wśród polskich klientów" - wskazali.
Przypomnieli też, że według danych z ostatniego Spisu Powszechnego ponad jedną czwartą, bo 28 proc. źródeł ciepła w polskich domach stanowiły właśnie kotły gazowe. Branża podkreśla, że od momentu uruchomienia programu "Czyste Powietrze" we wrześniu 2018 r. do końca maja 2024 r., złożono łącznie ponad 741 tys. aplikacji, z czego ponad 257 tys. (34,7 proc.) stanowiły kotły gazowe kondensacyjne.
"Z zapisów dyrektywy wynika wprost, że (...) paliwa gazowe nie znikną za kilka czy kilkanaście lat. Zostaną jedynie połączone z dodatkowym odnawialnym źródłem ciepła. Jednocześnie wprowadzane będą alternatywne rozwiązania z udziałem rosnącej domieszki paliw odnawialnych, takich jak biopropan (bioLPG) czy biometan w sieci gazowej oraz bioLNG poza nią. Dzięki temu osoby korzystające z kotłów na LPG nie będą musiały wymieniać kotła i instalacji gazowej, gdyż mogą one pracować również na bioLPG" - wyjaśnił menadżer ds. Regulacji i Relacji Zewnętrznych w firmie Gaspol Mateusz Kędzierski. "W świetle dyrektywy urządzenia zasilane odnawialnymi odpowiednikami gazów pochodzenia kopalnego, jak np. bioLPG, powinny być traktowane równorzędnie do innych urządzeń grzewczych zasilanych paliwami odnawialnymi, jak choćby pompy ciepła" - zaznaczył Kędzierski.
"Kotły gazowe to nie konkurencja dla pomp ciepła, ale wsparcie ich działania w układach hybrydowych, które są przyszłością ogrzewania szczególnie w istniejących budynkach gdzie pompa mogłaby nie dać rady, żeby ogrzać budynek, a może być wspierana w okresie szczytowym właśnie przez kocioł kondensacyjny. Pozwoli to na zapewnienie ciepła przy jednoczesnym uniknięciu +rachunków grozy+" - stwierdził prezes zarządu w Stowarzyszeniu Producentów i Importerów Urządzeń Grzewczych Janusz Starościk.
Zwrócił też uwagę, że dyrektywa EPBD jest poświęcona głównie zwiększaniu efektywności budynków poprzez poprawianie ich parametrów fizycznych, co prowadzi do redukcji zaopatrzenia w prąd i ciepło, a to z kolei przekłada się bezpośrednio na zmniejszenie zużycia energii elektrycznej, gazu, biomasy i innych nośników energii koniecznych do zapewnienia prawidłowego funkcjonowania budynku, czyli kluczowego celu dyrektywy.
Przedstawiciele branży uspokajają, że samodzielne kotły na gaz LPG będą dostępne na rynku "przynajmniej do 2040 r. i pozostaną w użyciu w budynkach modernizowanych i remontowanych także po tym terminie". "Do 2050 r. kiedy to wszystkie budynki w UE muszą być bezemisyjne pozostało natomiast ponad 25 lat, co odpowiada średniemu okresowi życia instalacji na gaz płynny" - dodali.
autor: Anna Bytniewska
Od redakcji Wiara.pl
Gazoport tudzież gazociągi z Północy już będą średnio potrzebne? Tak zmienia się unijne prawo.