Kosowo podejmuje coraz więcej działań prowadzących do eskalacji konfliktu z zamieszkującymi ten kraj Serbami.
Zamiast kroków prowadzących do deeskalacji, Kosowo podejmuje coraz więcej działań prowadzących do eskalacji. Restrykcje nałożone na Prisztinę zostają i będzie można je zaostrzyć w zależności od rozwoju sytuacji - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Peter Stano, cytowany w czwartek przez Radio Wolna Europa.
W czerwcu 2023 r. Unia Europejska wprowadziła środki karne wobec Kosowa w związku z przemocą, która wybuchła na północy kraju. Niektóre z nich obejmują "zawieszenie wizyt, kontaktów i wydarzeń na wysokim szczeblu, a także współpracy finansowej (Unii Europejskiej) z Kosowem".
W poniedziałek władze Kosowa zamknęły dziewięć placówek Poczty Serbii na zamieszkałej w większości przez Serbów północy kraju, tłumacząc, że działały one bez zezwolenia instytucji Kosowa. UE oceniła decyzję za "jednostronną i nieskoordynowaną, która narusza porozumienia osiągnięte przez Kosowo i Serbię w ramach dialogu prowadzonego przy wsparciu Brukseli".
Rząd premiera Kosowa Albina Kurtiego ogłosił też w połowie lipca, że zamierza otworzyć ruch na największym moście łączącym dwie części Mitrovicy - serbską i albańską. We wtorek Prisztina zatrudniła firmę inżynieryjną mającą przeprowadzić inspekcję techniczną na moście i wokół niego. Serbskie władze określiły decyzję "prowokacją", a w samej Północnej Mitrovicy (zamieszkanej przez Serbów) wybuchł kilkusetosobowy protest.
Decyzja Prisztiny dotycząca otwarcia dla ruchu drogowego mostu nad rzeką Ibar została określona przez UE za "jednostronną". Skrytykowały ją również władze USA, Wielkiej Brytanii, Niemcy, Francji i Włoch.
"Zasadniczo wszyscy międzynarodowi partnerzy Kosowa mówią władzom kraju, aby nie angażowały się w serię kroków przynoszących efekt przeciwny do zamierzonego. Mamy nadzieję, że w końcu usłyszą nasze apele" - powiedział Peter Stano.
Serbia utraciła kontrolę nad Kosowem po kampanii zbrojnej NATO w 1999 roku i odmawia uznania ogłoszonej w 2008 roku niepodległości swojej byłej prowincji. Kosowo nadal zamieszkuje mniejszość serbska, z której część skupiona jest na terenach północnych, przy granicy z Serbią.
Organizowane przez Unię Europejską spotkania liderów dwóch państw od miesięcy nie przynoszą konkretnych postępów w normalizacji stosunków. Pod koniec czerwca prezydent Serbii Aleksandar Vuczić oraz premier Kurti udali się do Brukseli, jednak ich bezpośrednie spotkanie nie doszło do skutku po odmowie wzięcia w nim udziału kosowskiego przywódcy.
Jakub Bawołek