Świeckie ruszenie

Problem świeckich w Kościele jest wtedy, gdy oni nic w Kościele nie robią.

Pewien 66-letni dziś mężczyzna przyznał mi się kiedyś, że jest synem czerwonoarmisty. – Ruscy gwałcili „diewoczki”, no i trafiło też na moją mamę – powiedział. Przyjrzałem mu się uważniej. Rzeczywiście, wyglądał trochę jak mieszkaniec Kaukazu. Cera śniada, czarne włosy. Proszę sobie jednak wyobrazić, że nie było w nim nic a nic, co uzasadniałoby zabicie go. Nie widziałem żadnego powodu, żeby ukręcić mu głowę, rozerwać go na strzępy albo otruć jakimś świństwem. A przecież gdyby dziś miał o 66 i pół roku mniej niż ma, prawdopodobnie tak by go właśnie potraktowano. Zrobiliby to dyplomowani lekarze w majestacie obowiązującego w Polsce prawa.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
DO POBRANIA: |
oceń artykuł Pobieranie..

Franciszek Kucharczak