Nigdy nie powiedziałem, że Polska jest obecnie państwem totalitarnym, o co jestem posądzany - powiedział w wywiadzie dla "Naszego Dziennika" o. Tadeusz Rydzyk, dyrektor Radia Maryja.
Podkreślił, że jego wizyta w Brukseli związana była z konferencją o energii, ze szczególnym uwzględnieniem energii geotermalnej. Źródła geotermalne są olbrzymią szansą dla Polski, a w projekt ich wykorzystania zaangażowało się wielu obywateli.
"W tym kontekście stwierdziłem, że jesteśmy wykluczani i dyskryminowani przez obecne władze. Powiedziałem: to jest totalitaryzm. Nie twierdziłem, że Polska jest państwem totalitarnym. Polska była państwem totalitarnym. Miałem na myśli mechanizmy i metody działania obecnych władz, które przypominają tamte metody" - powiedział o. Rydzyk. W dalszej części wywiadu dyrektor Radia Maryja stwierdził: "Jesteśmy dyskryminowani na różne sposoby - od ciągania po sądach po kontrole przeprowadzane wbrew przepisom. Możemy w każdej chwili udokumentować to, o czym mówię". Odniósł się też do pomówień, dotyczących jego osoby w kontekście wierceń geotermalnych: "Określanie mnie mianem biznesmena jest absurdem, to nie my, księża, dokonywaliśmy odwiertów. Powiedzieliśmy jedynie ludziom wierzącym, profesorom: działajcie. Sam Pan Bóg zachęca ludzi do rozwoju. Kapłani mówią »tak« każdemu dobru". Podkreślił też, że jako duchowny nie chce niczego dla siebie. W swoim pokoju ma tylko proste łóżko, biurko, szafę i krzesło.
"Jeszcze raz podkreślam: w Parlamencie Europejskim nie mówiłem, że w Polsce mamy system totalitarny" - stwierdził dyrektor Radia Maryja. Na koniec dodał, że nikogo nie chciał dotknąć swoimi słowami, a zwłaszcza rodaków. "Nie powiedziałem niczego przeciw Ojczyźnie, bo ją kocham".
Więcej w wywiadzie w "Naszym Dzienniku".
Nasz Dziennik/PAP/fk