Święty usunięty

Nie, wbrew temu co czytamy w necie z obrazu Matejki nie wygumowano właśnie św. Stanisława.

Wysyp oburzonych postów i komentarzy, które od dwóch dni krążą po necie pokazuje siłę mediów społecznościowych i to, jak bardzo – bombardowani ze wszech stron newsami – podatni jesteśmy na manipulację. Dlaczego? Bo z komentarzy jasno wynika, że oto właśnie z prezentacji 3D najbardziej znanego obrazu Jana Matejki usunięto postać świętego Stanisława ze Szczepanowa. 
Tak, wygumowano ją tyle, że… już przed 14 laty (i można to sprawdzić na oficjalnej stronie Muzeum Narodowego) czy na YouTube pod tym linkiem:
https://www.youtube.com/watch?v=WPa-Ol7kVpY

Akcja oczywiście była żenująca, jak każda próba wymazania rzeczywistości, tyle, że to, co w ciągu dwóch ostatnich dni rozpaliło do czerwoności internet, wydarzyło się już w 2010 roku. 
Warto przy wysypie fake newsów zadać sobie trud i poszukać źródeł, a nie bawić się w zasadę „kopiuj-wklej”.

PS. Myślę, że do dziś wielu internautów nie miało bladego pojęcia o tym, że Matejko umieścił na nieboskłonie tuż nad Jungingenem św. Stanisława (niektórzy komentatorzy mylili go z Matką Boską). Jak pokazuje życie, na niewiele zdają się akcje wymazywania, bo osiągają odwrotny skutek: uświadamiający, edukacyjny, promocyjny :)

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..
TAGI:

Marcin Jakimowicz Marcin Jakimowicz Urodził się w 1971 roku. W Dzień Dziecka. Skończył prawo na Uniwersytecie Śląskim. Od 2004 roku jest dziennikarzem „Gościa Niedzielnego”. W 1998 roku opublikował książkę „Radykalni” – poruszające wywiady z Tomaszem Budzyńskim, Darkiem Malejonkiem, Piotrem Żyżelewiczem i Grzegorzem Wacławem „Dzikim”. Wywiady ze znanymi muzykami rockowymi, którzy przeżyli nawrócenie i publicznie przyznawali się do wiary w Boga stały się rychło bestsellerem. Od tamtej pory wydał jeszcze kilkanaście innych książek o tematyce religijnej, m.in. zbiory wywiadów „Wyjście awaryjne” i „Ciemno, czyi jasno”.