Wywołuje to sporo kontrowersji. Właściciele psów lub kotów, które "odeszły za tęczowy most", płacą słono za sklonowanie swoich pupili.
Sklonowanie psa w Korei Płd. kosztuje od 80 do 100 mln wonów, czyli od 61 do 76 tys. dolarów. Powstał tam na początku roku specjalny film reklamujący te „usługi”. Występuje w nim Tico – pies, który zginął potrącony przez samochód – a teraz jego właściciel tuli dwa identyczne białe szczeniaki i mówi: „Tico w końcu do mnie wrócił”.
„W Korei Południowej coraz więcej osób, aby »przezwyciężyć syndrom utraty zwierzaka«, ucieka się do klonowania swojego ukochanego pupila, który odszedł. Zjawisko, które się rozprzestrzenia, »chroni« luka regulacyjna – obecnie obowiązująca w kraju Ustawa o ochronie zwierząt nie zawiera klauzuli regulującej, zakazującej lub lagalizującej klonowanie zwierząt, co rodzi szereg kwestii etycznych” – pisze Luca Miele w „Avvenire”, największym włoskim dzienniku katolickim.
Etycy zastanawiają się, jaki wpływ na „przepracowanie żałoby po stracie zwierzęcia” ma „hodowla życia in vitro”. Przypominają, że społeczeństwo Korei Południowej jest coraz bardziej „skierowane do wewnątrz” – może „poszczycić się” smutną statystyką narodu o najniższym współczynniku dzietności na świecie.
Han Kyeong-tae, dyrektor generalny startupu KrioAsia, który zaczął oferować usługi klonowania psów w sierpniu 2023 r., twierdzi, że jego firma wykonuje średnio od 5 do 6 „usług klonowania” miesięcznie, a bywa, że i 10. Klonowanie psa kosztuje od 80 to 100 mln wonów, czyli od 61 do 76 tys. dolarów, w dodatku ma być to „sektor, który będzie się rozwijał”, bo rośnie liczba zwierząt domowych u koreańskich rodzin.
Z danych KB Management Institute wynika, że w 2023 r. zwierzęta posiadało 5,52 mln gospodarstw domowych w Korei Płd., z czego 3,94 mln to były psy. Z kolei – według badań przeprowadzonych przez Szkołę Medyczną Uniwersytetu Kyungpook – 79 proc. właścicieli czworonogów wykazywało poważne objawy depresji z powodu utraty pupila.
„Jak przebiega klonowanie? Jak wyjaśnia koreańska prasa, laboratoria stosują »metodę transferu jądra komórek somatycznych«. Komórki pobiera się z tkanki zmarłego zwierzęcia w ciągu 24 godzin od jego śmierci i po wstrzyknięciu jądra komórkowego do jajeczek wolnych od DNA przenosi się je do »psów – matek zastępczych«” – opisuje L. Miele.
Jak zaznacza „Avvenire”, głosów krytycznych w samej Korei nie brakuje, począwszy od organizacji walczących o prawa zwierząt. „Wiele psów trzeba poświęcić, aby zaspokoić potrzeby właścicieli zwierząt. Trudno powiedzieć, czy w obecnych okolicznościach klonowanie może być etyczne, ponieważ stwarza pole do potencjalnego wyzysku i złego traktowania” – uważa Shin Joo-won, aktywistka na rzecz zwierząt w organizacji Korea Animal Rights Advocates.
Cho Hee-kyung, szef Koreańskiego Stowarzyszenia na rzecz Dobrostanu Zwierząt, mówi wprost: „Zwierzęta powinny być traktowane tak samo, jak ludzie. Co więcej – klonowanie nie może być wykorzystywane do zaspokajania potrzeb ludzi”.
baja /Avvenire