Ponad 50 tys zł. na rzecz powodzian w Brazylii przekazało Towarzystwo Przyjaciół KUL. Zebrane fundusze zostały przekazane Polonii w tamtym rejonie świata.
Organizację zbiórki na rzecz poszkodowanych zainicjował rektor KUL ks. prof. Mirosław Kalinowski, koordynowanie zbierania środków finansowych powierzył zarazem Towarzystwu Przyjaciół KUL. Wpłaty trafiły już do Polonii.
Darowizny otrzymały między innymi: Polska Misja Katolicka w Porto Alegre, Centrum Badań nad Kulturą Polską im. Jana Pawła II przy Papieskim Uniwersytecie Katolickim Rio Grande do Sul w Porto Alegre, rząd stanowy Rio Grande do Sul. Pieniądze zostały przeznaczone na bieżące potrzeby poszkodowanych w powodzi.
- Okazaliśmy serce i wsparliśmy naszych przyjaciół z Brazylii, w tym naszych rodaków. Dziękuję w ich imieniu za każdy wyraz solidarności - podkreśla ks. prof. Mirosław Kalinowski, rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II.
W maju kataklizm dotknął głównie mieszkańców stanu Rio Grande do Sul, jednego ze skupisk brazylijskiej Polonii. Sytuacja wielu osób była tragiczna. Pod wodą znalazła się część stolicy stanu - Porto Alegre, w tym także kościół w tym mieście, przy którym działa Polska Misja Katolicka w Brazylii. Z pomocą pospieszył KUL. Szacuje się, że skutki żywiołu mogły dotknąć nawet dwóch milionów osób. Według danych statystycznych brazylijska Polonia liczy od 1,5 do 3 mln osób. W większości są to potomkowie polskich emigrantów z przełomu XIX i XX wieku, często nieznający już języka polskiego, ale deklarujący swoje związki z krajem przodków. Reakcja KUL na kataklizm nie była przypadkowa. Uniwersytet mocno angażuje się w działalność na rzecz Polonii.
- W tym roku we współpracy z Papieskim Uniwersytetem Katolickim (PUCRS) utworzyliśmy w Porto Alegre Centrum Badań nad Kulturą Polską im. Jana Pawła II, którego celem jest nauczanie języka polskiego, upowszechnianie historii i kultury polskiej w Brazylii oraz zabezpieczanie polskiego dziedzictwa kulturowego, obecnego w wielu miejscach tego kraju - przypomina ks. prof. M. Kalinowski.
Powódź spowodowały intensywne opady deszczu, które rozpoczęły się pod koniec kwietnia. W ich wyniku gwałtownie podniósł się poziom rzek, co doprowadziło do powstania potężnych rozlewisk. Setki tysięcy osób zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów i szukania schronienia w szkołach i innych budynkach zamienionych na prowizoryczne schroniska. Choć powodzie w tej części Brazylii zdarzają się często, to skala szkód spowodowana przez kataklizm nie była tak duża od co najmniej kilkudziesięciu lat. Szacuje się, że skutki żywiołu mogły dotknąć nawet dwóch milionów osób.