Od piątku do niedzieli zanotowano prawie 330 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski - poinformowała w raporcie Straż Graniczna. Ponownie doszło do incydentów; migranci rzucali w polskie patrole kamieniami i gałęziami. Zatrzymano trzech tzw. kurierów.
Migranci usiłowali nielegalnie dostać się do Polski na odcinkach granicy w okolicach Białowieży, Dubicz Cerkiewnych i Czeremchy - poinformował w poniedziałek Podlaski Oddział SG w Białymstoku. W miniony piątek odnotowano prawie sto prób nielegalnego przekroczenia granicy, w sobotę blisko 120, w niedzielę 110.
"Kilkukrotnie doszło do agresywnych zachowań ze strony osób znajdujących się za techniczną zaporą. Migranci rzucali w stronę polskich patroli konarami drzew, gałęziami i kamieniami" - podał Podlaski Oddział SG. Nie ma informacji o osobach poszkodowanych.
Według statystyk POSG, od początku roku było w regionie blisko 19 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy z Białorusi do Polski. Od początku czerwca było to ponad 3 tys. takich prób. W maju odnotowano ich ponad 8 tys., w kwietniu prawie 3,4 tys. Zatrzymywane osoby pochodziły z 35 krajów.
W ramach swoich działań na granicy z Białorusią, w czasie weekendu funkcjonariusze SG udzielili pomocy jednemu cudzoziemcowi.
SG zatrzymała w tym czasie trzech tzw. kurierów - kierowców, którzy przyjechali po odbiór nielegalnych migrantów. Zatrzymani to obywatele Węgier, Niemiec oraz Mołdawii. SG zatrzymała od początku roku ponad dwieście osób podejrzanych o pomocnictwo i organizację nielegalnego przekraczania granicy z Białorusi do Polski w Podlaskiem.
Od 13 czerwca na ok. 60 km tej granicy w Podlaskiem obowiązuje strefa buforowa z zakazem przebywania. Została wprowadzona na 90 dni na podstawie rozporządzenia MSWiA. Na ponad 40 km nie wolno przebywać w pasie o szerokości 200 metrów od linii granicy, na 16 km pas ma on ok. 2 km szerokości.
Na 186 km granicy z Białorusią stoi - zbudowana w 2022 roku - stalowa zapora o wysokości 5,5 m. Jest głównym elementem zabezpieczenia tej granicy przed nielegalną migracją. Uzupełnia ją - działająca na 206 km w Podlaskiem - tzw. bariera elektroniczna, czyli system kamer i czujników. Rząd zapowiada, że zabezpieczenia te będą wzmacniane.
Robert Fiłończuk