Prokuratura Rejonowa w Płocku wszczęła w poniedziałek śledztwo w sprawie sobotniego wypadku samolotu, który pilotowany przez kpt. Marka Szufę, rozbił się podczas V Płockiego Pikniku Lotniczego.
Jak poinformowała rzeczniczka płockiej Prokuratury Okręgowej Iwona Śmigielska-Kowalska, śledztwo wszczęto w sprawie wypadku komunikacyjnego w ruchu powietrznym, którego następstwem jest śmierć osoby.
W sobotę na zakończenie pierwszego dnia V Płockiego Pikniku Lotniczego samolot akrobacyjny Christen Eagle II N54CE pilotowany przez kpt. Szufę rozbił się na Wiśle. Szufa, mimo podjętej reanimacji, zmarł w szpitalu - wstępnie ustalono, że w wypadku doznał urazu wielonarządowego.
Śmigielska-Kowalska poinformowała, że jeszcze w poniedziałek ma zostać przeprowadzona sekcja zwłok kpt. Szufy, która ma ostatecznie wyjaśnić przyczyny jego śmierci. Dodała, że znaleziona podczas niedzielnych oględzin wraku samolotu kamera zostanie przekazana biegłemu do specjalistycznych badań. Wrak maszyny wydobyto z dna Wisły w sobotę wieczorem.
"Kamera została zabezpieczona dla biegłego, który spróbuje odczytać zapis, jeżeli da się to uczynić" - powiedziała PAP Śmigielska-Kowalska. Przyznała, że nie udało się odnaleźć trzech pozostałych kamer, które miały być zamontowane na samolocie kpt. Szufy. Ich poszukiwanie prowadzono na Wiśle z użyciem sonaru w miejscu, gdzie maszyna się rozbiła.
"W ramach śledztwa planowane są dalsze przesłuchania organizatorów lotów, a także uczestników akcji ratunkowej" - zapowiedziała Śmigielska-Kowalska. Dodała, że zabezpieczona dokumentacja związana z organizacją V Płockiego Pikniku Lotniczego zostanie przekazana Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych, która m.in. dokona oceny organizacji lotów podczas pokazów. "Ta ocena będzie istotna w prowadzonym śledztwie" - podkreśliła prokurator.
Na podstawie przeprowadzonych w niedzielę oględzin wraku samolotu kpt. Szufy, ustalono wstępnie, że maszyna była sprawna. Oględziny przeprowadzono w hangarze lotniska w Płocku prokuratorzy i przedstawiciele Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.
Organizatorzy V Płockiego Pikniku Lotniczego, podczas którego w sobotę rozbił się na Wiśle samolot akrobacyjny pilotowany przez kpt. Marka Szufę, zastrzegli, iż do wyjaśnienia przyczyn wypadku nie będą udzielali informacji.
W sobotę na zakończenie pierwszego dnia V Płockiego Pikniku Lotniczego samolot akrobacyjny Christen Eagle II N54CE pilotowany przez Szufę uczestniczył w slalomie i wyścigach Air Snake między pneumatycznymi pylonami ustawionymi na Wiśle. Po zakończeniu wyścigów Szufa wykonał kilka elementów akrobacyjnych. Schodząc z wysokości nad poziom rzeki, maszyna uderzyła w lustro wody i rozbiła się. Po ok. 20 minutach ratownikom udało się wydobyć pilota i przewieźć go na plażę, gdzie przez ponad pół godziny zespół lekarzy przeprowadzał akcję reanimacyjną.
Szufę reanimowano również w karetce, która odwiozła go do szpitala wojewódzkiego. O godzinie 19.20 kpt. Marek Szufa został uznany przez lekarzy za zmarłego. Zaraz po tragicznym wypadku organizatorzy V Płockiego Pikniku Lotniczego przerwali pokazy, odwołując także te zaplanowane na niedzielę.
Kpt. Marek Szufa (57 lat) był jednym z najbardziej doświadczonych i uznanych pilotów w Polsce i na świecie. Od 1979 r. był związany z PLL LOT - od 20 lat był kapitanem samolotów typu Boeing 767. W sumie na różnego rodzaju samolotach wylatał ponad 20 tys. godzin.
Szufa był szybowcowym pilotem akrobacyjnym, byłym wicemistrzem świata i wieloletnim członkiem Kadry Narodowej. Był także pilotem samolotów akrobacyjnych - wielokrotnym wicemistrzem Polski i członkiem Kadry Narodowej. Pasją Szufy było modelarstwo samolotowe w klasie GIGANT F3M i F4G. W tej dyscyplinie był również wielokrotnym Mistrzem Polski.