Czwarta odsłona „Bad Boys”, powrót Kevina Costnera do epickiego kina w „Horyzoncie”, czy niegrzeczni chłopcy w kolejnym „The Boys”. Czerwiec w kinach i na platformach streamingowych obfituje w głośne i komercyjne produkcje. Warto jednak zwróć uwagę na dwa skromne filmy, które w wyjątkowy sposób opowiadają o miłości w jej najczystszym wymiarze. Miłości ojcowskiej.
Skoro wymieniłem „The Boys”, a w lipcu do kin na pełnej prędkości wjedzie Deadpool w towarzystwie Wolverine’a (co z tego, że umarł w „Loganie”, skoro weszliśmy w kolejną fazę multiuniwersów?), to zachęcam do rzucenia okiem na będące w kinach od dwóch tygodni „Królestwo zwierząt” Thomasa Cailleya. We Francji był to wielki hit komercyjny (ponad milion widzów) i artystyczny (5 Cezarów), co nie dziwi zważywszy na fakt, że film dotyka tematów bardzo popularnych w ostatnim czasie w kinie. Mamy tu pandemię, lockdowny i kino o supermocach, choć bez logo Marvel i DC. Wszystko zaczyna się jak w „World War Z” z Bradem Pittem, obserwującym z rodziną zza szyby samochodu atak zombie. Zakorkowane miasto, samochody pędzące na sygnałach i szokujący widok „nie z tego świata”. Dzieje się to wszystko na oczach Francoisa (Roman Duris) i jego nastoletniego syna Emille (Paul Kircher), którzy obserwują, jak przeobrażający się w ptaka człowiek ucieka z karetki pogotowia. Świat jest dotknięty pandemią wirusa, który zamienia ludzi w zwierzęta. Tyle, że nie jest to uniwersum wspomnianego wyżej Wolverine’a ani Człowieka Pająka. Ludzko-zwierzęce hybrydy nie mają specjalnych mocy, które predestynują ich do ratowania albo zniszczenia świata. Świat jest za to nimi przerażony, więc zamyka dotkniętych wirusem w specjalnych ośrodkach. Jednak lockdown na niewiele się zdaje, skoro wirus uruchamiający uśpione w człowieku geny dotyka kolejne osoby. Jest nim zainfekowana matka Emille, Lena (Romain Duris), a chłopak zaczyna widzieć symptomy na swoim ciele, co ukrywa przed otoczeniem oraz swoim tatą. Na domiar złego musi z ojcem szukać mamy, zbiegłej prawdopodobnie z konwoju, który rozbił się w lesie.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Łukasz Adamski krytyk filmowy i publicysta. Dyrektor artystyczny festiwalu Freedom Film Festiwal/Kameralne Lato. Laureat nagrody Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej w kategorii „krytyka filmowa”. Współautor audycji filmowych w Polskim Radio24, Radio Dla Ciebie i Polskim Radio Olsztyn. W TVP Kultura był współgospodarzem „Czwartkowego Klubu Filmowego” i „Wieczoru Kinomana”, prowadzącym studio festiwalowe na międzynarodowym festiwalu EnergaCamerimage oraz na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Autor licznych wywiadów z filmowcami z polski i Hollywood.