Droga Transfogaraska, przecinająca Góry Fogaraskie - najwyższe pasmo Karpat Południowych, została w tym roku otwarta niemal miesiąc wcześniej niż zazwyczaj. Czynna jest już również najwyższa trasa przez Karpaty w Rumunii - Transalpina.
"Ruch na Drodze Transfogaraskiej został otwarty dzisiaj rano o godzinie 7, włącznie ze strefą alpejską, od Balea Cascada do Piscul Negru" - pisze na X (Twitterze) Radio Romana International.
Dzień wcześniej szef rumuńskiego Krajowego Przedsiębiorstwa Administracji Infrastruktury Drogowej (CNAIR) Cristian Pistol zapowiedział wcześniejsze niż zwykle (od 1 lipca) otwarcie drogi.
"W godzinach 7-21 można będzie przejeżdżać również odcinek alpejski. W przypadku niesprzyjających zjawisk pogodowych droga będzie tymczasowo zamykana" - ogłosił Pistol. Powtórzył przy tym apel o niedokarmianie niedźwiedzi zbliżających się do jezdni, by uniknąć ich agresywnych reakcji.
Droga Transfogaraska to druga najwyżej położona droga kołowa w Rumunii po Transalpinie (która na przełęczy Urdele przebiega na wysokości 2145 metrów n.p.m.). Droga przez Góry Fogaraskie prowadzi przez okręgi Arges i Sibiu. W najwyższym punkcie (jezioro Balea) wspina się na 2042 metrów n.p.m.
Ta przyciągająca turystów spektakularna górska trasa, która jest pełna wiaduktów i tuneli, jest zamknięta przez większość część roku z powodu warunków pogodowych. Nawet w "sezonie" można nią jechać tylko z niewielką prędkością (na trasie jest ograniczenie do 40 km/h) ze względu na serpentyny. Turyści są również ostrzegani, że na drogę często wychodzą niedźwiedzie. Władze bezskutecznie apelują o niekarmienie ich, ponieważ sprawia to, że misie tracą instynkotwany strach przed ludźmi. Na nagraniach wideo zrobionych przez niefrasobliwych turystów można zobaczyć, jak np. przez okno samochodu karmią dzikie zwierzęta lub podchodzą do nich, by "nagrać filmik".
Droga Transfogaraska powstała na początku lat 70. z inicjatywy rumuńskiego przywódcy komunistycznego Nicolae Ceausescu. Dyktator, przestraszony sowiecką inwazją na Czechosłowację w 1968 r., postanowił wybudować bezpieczną drogę pomiędzy garnizonami po obu stronach gór. Rumunia posiadała już wówczas kilka dróg przez Karpaty Południowe, ale przebiegały one wzdłuż rzek i łatwo je było zablokować. Budowa trasy pochłonęła co najmniej kilkadziesiąt ofiar.
Również Transalpina jest już czynna. Jak powiadomił portal Romania Insider, Została ona otwarta w ubiegłym tygodniu. Droga ta łączy miejscowość Ciocadia w rumuńskiej Oltenii z Sebesem (w Siedmiogrodzie) i przecina główny grzbiet gór Parang.
Z Bukaresztu Justyna Prus (PAP)
just/ fit/